Skocz do zawartości
Nerwica.com

ManfredSiwak

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ManfredSiwak

  1. Można jeszcze dać "lekcję" chłopakowi. zgłoszenie, jeżeli była wcześniej jego dziewczyną jest dość zagmatwaną sprawą i będzie się cholernie męczyła na posterunkach. Będzie musiała udowodnić, że on jest winny - a Policja będzie jej wmawiać, że może to wcale nie jest prawda. Skoro była jego partnerką (zakładam, że łączyło ich coś więcej niż trzymanie się za rączki) i chce by poczuł się, tak jak ona teraz się czuje. To najlepiej zgłosić "zaufanym kolegom" z innego miasta by się do niego przejechali porozmawiać. Przy takich rozmowach bardzo często "przesłuchiwani" są nagrywani telefonem komórkowym podczas aktu "popuszczenia w nogawkę". Wierzcie, że taki film w nieświadomych rękach np. Youtube da pamiatke sprawcy na całe życie! Oczywiście wszystko co napisałem to tylko przypuszczenia na podstawie filmów akcji
  2. Witam, nie wiem czy ten temat nadal aktualny ale chętnie opiszę obecny stan w moim przypadku. tak w skrócie: 1 - 4 razy zaatakowały mnie psy sąsiada 2 - ostatni atak, to pogryziona noga i 2 minutowa walka ze wściekłym zwierzakiem. Zadałem około 30 ciosów metalową pałką i nic nie pomogło - nogi nie chciał puścić 3 - zgłoszenia do Policji, Straży Miejskiej, Głównej weterynarii - bez skutków 4 - założenie sprawy na Policji - dwa wyroki nakazowe dla sąsiada - 2 x 200zł - smieszne 5 - no i sąsiad się doczekał - zakładam sprawę cywilna o odszkodowanie za urazy psychiczne i fizyczne, wizyty u psychologa (wszystko co może być związane ze stresem pourazowym). 6 - jestem w momencie zakładania sprawy przez mojego prawnika jakieś podpowiedzi o jaką kwotę wystąpić? Zaznaczam, że w ciągu 4 ataków, dwa razy mój pies został pogryziony, raz zaatakowana żona i raz krwawa walka ze mną. Mam duże doświadczenie z samoobroną ale z napastnikiem ludzkim, w przypadku samowolnie biegającego psa mało, co na niego działa. Po 4 ataku chciałem wziąć sprawę w swoje ręce jednak policja odradziła, więc mam zamiar porządne odszkodowanie otrzymać tak by gdzieś na kilk atygodni odpocząć. Ewentualne rady mile widziane?
×