Witam . Mam 16 lat .
Od połowy wakacji zaczęły się dziać ze mną bardzo dziwne rzeczy.
Na początku , miałem jakieś schizy . Myślałem , że jestem jakiś opętany i musze isc do egzorcysty .
Miałem jakieś ataki . Póżniej jednak ogarnąlem się i mi przeszło .
Lecz zaczeło sie dziać coś innego . Czułem sie bardzo źle .
Chodziłem , robiłem coś bo poprostu robiłem , z dnia na dzien pogarszał mi sie wzrok , pamięc , zaczeły sie problemy z koncentracją. Nie wiedziałem co mi jest . Szukałem , czytałem , rozmyślałem co mi może być .
Ale nic z tym nie zrobiłem , przyzywczaiłem sie do tego stanu .
Aż przyszedł 1 września. Zaczeła sie nauka i ogl nie mogłem już wytrzymać.
Nie mogłem się uczyć , nie moglem sie w ogóle skupić , miałem problemy z koncentracją.
Czułem się jakby o połowe głupszy , najprostsze zadania rozwiązywałem dłuzęj niz zwykle. Wszystko docierało do mine o wiele dłużej. Nigdy tak nie było . Miałem tak jakby splątane myśli.
Później zaczeły sie takie jakby odrealnienie , nie wiedziałem kim jestem po co żyje i ogl .
Niby teraz to przycichło ale nadal cos sie dzieje .
Śpie bardzo długo , po 12-14 godzin w weekend , cały czas jestem niewyspany , boli mnie głowa , nie moge normalnie funkjonować.
Czuję sie bardzo źle. Już tak dalej nie moge . Powoli staje sie przez to wszystko agresywny , staje sie innym człowiekiem .
Nie wiem co mi jest
Może to przez duży stres jaki miałem ? i przez papierosy ? Pomóżcie.