Skocz do zawartości
Nerwica.com

mateusz

Użytkownik
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mateusz

  1. jak przetrwać odstawianie!!

    jest w wątku sporo o tym jak czuliście się przy odstawianiu, ale nic o tym jak sobie radzić w tym okresie. biorę Efektin ER 75 raz dziennie od ponad 3 lat

     

    Ja biore Efectin od 2 lat... przechodzilem przez odstawianie ... rozkrecalem kapsulke, odsypywalem po troche az doszedlem do mniej wiecej 50 % ,moze nawet 40 % ..zawartosci ..wtedy dopiero zaczalem brac te 40 % co dwa dni,pozniej co trzy i tak do odstawienia..

     

    Udalo sie ...

     

    Po roku wrocilem do efectinu tylko dlatego ze zaczelem odczowac niepokoj teraz wiem pelnilem blad.. Bo nie mialem innych objawow depresyjnych a niepokoj mogl byc wywolany przemeczeniem ..Strasznie duzo wzialem na siebie wtedy ( czulem sie silny i nadrabialem wsz. zaleglosci).. Obecnie jestem na etapie odstawiania ..

  2. Jeszcze jedno pytanie: czy na samym poczatku leczenia wystepowalo u kogos ogolne pogorszenie samopoczucia (gorsze niz przed rozpoczeciem zazywania leku)?

     

    Pogorszenie nastroju na poczatku brania jest typowe dla Efectinu.Wiele osob odstawia od razu myslac ze to tylko na nich ten lek tak dziala.. Nie planuj nic waznego na pierwsze 2 tygodnie .. A tak wogole to proponowalbym zaczac od dawki 37,5 .. przez pierwszy tydzien ..to znacznie zlagodzi "jazde".Mi za pierwszym razem ten lek bardzo pomogl w krotkim okresie czasu,mam nadzieje ze pomoze i Tobie czego Ci zycze,pozdrawiam goraco , p.s. Jak bedziesz chcial pogadac to masz moje gg

  3. Tez jestem na etapie odstawiania.Prowadze badania nad samym soba i dochodze do ciekawych wnioskow.Chce zmienic sposob dotychczasowego leczenia.Efectin Er 75 bralem przez 8 tyg. w tej dawce .Zszedlem ostatnio do 37,5 Er. Chce go pobrac przez tydzien..Pozniej co drugi dzien ..Tak zeby cale odstawianie trawo okolo miesiaca ..Nie wiem jakie moglyby byc skutki naglego odstawienia ..ale gdy sobie przypomne jak zabrano mi benzo. od ust to jak ma to wygladac podobnie to podziekuje .. Takze proponuje stopniowo,napisz jak Ci idzie ..

    arielWRO .. tak wogole to chcialem pogadac z Toba przez gg,pisalem pare razy jak byles dostepny ale nie odezwales sie .. pozdrawiam

  4. W piatek minal 5 tydzien jak wrocilem do Efectinu.. Bylem dzis na basenie a przed wskoczylem na troche na silownie,poruszac sie .. miesiac temu nie bylo to za bardzo realne a dzis sie stalo.. Jutro tez planuje pojsc ..jestem ciekaw a bedzie ..Jem juz zupelnie normalnie ..Cos musi byc w tym leku jednak ..aha ...otwieram kapsulki i odsypuje 30 % kuleczek. Jakos lepiej mi jest bo jak zjem cala to mam godzinke lub dwie zamazanego wzroku ..a jak odsypie to skracam to do 30 min.Jem dalej .zobaczymy ,jestem dobrej mysli,pozdrawiam

  5. Moja przygoda z Efectinem jest dosc ciekawa.. 1.5 roku temu pomogl mi tak bardzo ze po 4 miesiacach stosowania odstawilem go sam ( co bylo bledem) ale uwierzcie mi poczulem sie tak dobrze ze zapomnialem wogole o tym ze bylem chory... Pozytywne dzialania efectinu trzymaly sie u mnie przez rok...wyobrazcie sobie jaki bylem szczesliwy,rok bez tabletek.. Po okolo roku w Lutym 2007.. chyba narzucilem sobie za duzo obowiazkow bo zaczelem odczowac dusznosci.. utrzymywaly sie bardzo dlugo,wiec pomyslalem sobie ze wracam do Efectinu.Wrocilem .. zaczelem od dawki 37.5 przez tydzien .. i 75 przez nastepny miesiac.. nie bylo za super ale zdawalem sobie sprawe ze musi sie ustabilizowac w organizmie wiec czekalem .. Co sie okazalo ..ze nie czulem sie za dobrze bo bralem za duza dawke ..Sam zredukowalem do 35.7 .. raz na dobe .. i czuje sie o niebo lepiej niz po 75 raz na dobe .. nie wiem jak wytlumaczyc ,ale jestem zadowolony bo to zawsze o polowe mniej .. Powaznie zaczalem tez myslec zeby zaiwestowac w dobra psychoterapie i uczyc sie jak dawac sobie rade biorac tylko male dawki lekow,pozdrawiam wszystkich

  6. Ariel jestem pewien ze Efectin pomoze i Tobie,ale niestety na pozytywne dzialanie musisz troche poczekac.. Ja przechodzilem dokladnie przez to samo.. Skutki uboczne odczowalem przez okolo 2 tyg. a super poprawe po miesiecu stosowania..Takze wytrzymaj bo warto !..powodzenia

  7. Proponuje zebys poczekal.. Efektin kazdego pobudza na poczatku brania,zostawilem Ci notke pare dni temu ze jesli chcesz zmniejszyc jazde to zacznij od 37,5 ER.. Mysle ze wszyscy przechodza to samo.. Ja jade na Efectinie juz od 1,5 roku z przerwa.. Dam Ci 2 dobre rady, Bedziesz mial klopoty z jedzeniem,chwilami bedzie poszczalo wiec staraj sie jesc zdrowe rzeczy.. a jak zobaczysz pierwsze pozytywne objawy Efectinu to zaczij biegac ..nie na 5000 m od razu ale malymi krokami.. z dnia na dzien coraz wiecej .. Ja chodze na basen,choc wcale nie mam na to ochoty i musze przyznac ze sport pomaga,pozdrawiam

  8. EWA125 ..podnioslo mnie na duchu po przeczytaniu Twojego postu,zaczalem sie zastanawiac nad jedna rzecza,choc wiem ze kazdy czlowiek jest inny i ze co na jednego dziala to na 2 moze nie zadzialac...To moze opiszesz nam w skrocie jak wygladala Twoja walka z nerwica..Jakie mialas objawy i co pomagalo Ci je zlikwidowac.. Ja tez walcze,choc przyznam szczerze ze mam ja juz od 4 lat a walcze dopiero od 3 miesiecy..Ale za to z calej sily,zbieram bardzo cene dla mnie porady od ludzi ktorym sie udalo,bardzo dziekuje i pozdrawiam

  9. Atrucha,mam do Ciebie pytanie,sorki jesli juz opowiadalas o tym gdzies w poprzednich postach a ja przegapilem..powiedz jak Tobie idzie na tym efectinie,odstawilas juz calkowicie?..jesli tak ..to jak dlugo jestes juz po odstawieniu ?.. Ja bralem go kiedys przez 3 miesiace i odstawilem (niepotrzebnie) ...bo bylo dobrze i myslalem ze go nie potrzebuje ..ia tak sie przekulalem przez 1.5 roku bez niego.. a teraz wrocilo i biore znowu od 3 tyg. 75 mg.. I co mnie najbardziej martwi to ze zawsze po tabletce mam ciezkie pare godzin.. zaczyna sie godzine po wzieciu,i trwa tak 3 h.. ( zaburzenia wzroku,zawroty glowy)..co myslisz Atrucha zebym dzielil .. rozkladal kapsulke 75 na pol,bral proszek z polowy po przebudzeniu a 2 polowe bral do pracy w kapsulce ?..moze to jest wyjscie ..ale czy wlasciwosci lecznicze beda tak samo wygladaly,pozdrawiam wszystkich

  10. Jesli chcesz uniknac jazdy,wykup sobie 10 tabletek Efectin er 37.5 (niestety bez znizki) i zacznij od tego ..zjedz 10 i wskocz na 75.. Zmniejszych skutki uboczne,ja zaczelem od 75 bo nie bylo mniejszych wtedy,powiem Ci ze pierwszy tydzien byl okropny,nie spalem,nie jadlem ..trzaslem sie, Takze jesli zaczniesz od 75 top raczej nie planuj sobie nic na ten tydzien ,dwa ..Szczegolnie jazy autem,pozniaj wszystko wraca do normy i jest okay,powodzenia p.s. nawet na ulotce jest zalecane zaczynac pierwszy tydzien od mniejszej dawki

  11. Wiem ze to byl blad,ale jak wczesniej nie dochodzilo do mnie ze mogla mi sie przytrafic depresja,tak tez chcialem sie jej pozbyc jak najszybciej,wiec zaraz jak sie poprawilo zaczelem odchodzic od leku,czlowiek uczy sie na bledach,byc moze gdybym wtedy nie odszedl tak szybko teraz nie musialbym do niego wracac.W kazdym razie gdybym wczesniej trafil na to forum a nie dopiero po 4 latach to nie przeprwalbym leczenia.Gdybym mogl sie teraz cofnoc w czasie to zdecydowanie wybralbym solidna kuruacje paro miesieczna bez kropli alkoholu,pozdrawiam wszystkich

  12. Witam,co sadzicie o powracaniu do leku ktory bralo sie juz wczesniej.W moim przypadku bylo ze bralem Efectin ER przez 3 miesiace i poczulem sie po nim tak dobrze ze zapomnialem wogole ze bylem chory.Na kolejne wizyty do lekarza przestalem przychodzic..Jakos w tym czasie pojawil sie lek 37,5 mg.. pomyslalem ze zastosuje go zapobiegawczo,ale czulem sie tak dobrze ze zapominalem o tym wogole,bralem po jedna w tygodniu i chwalilem sie wszystkim w kolo jakie to szczescie.Okolo 2 miesiace temu zaczelem odczowac ucisk w kletce piersiowej,mowilem ze to dusznosi,ale po pewnym czasie doszedlem do wniosku ze to jednak napiecie miesni powoduje ze co jakis czas srednio pare minut nie moge zaczerpnac pelnego oddechu ustami a po przycisnieciu na mostek odczowalem bol.Po 2 miesiecach po konsultacji z lekarzem postanowilem wrocic do Efectinu .Zaczalem od 37,5 po tygodniu wskoczylem na 75 (co polecam bo nie odczowa sie takiego kopa jak po 75 od razu) ..ale wlasnie ..nie czuje za bardzo skutkow ubocznych..za wyjatkiem braku apetytu,pcham na sile owoce i warzywa bo na mieso nie moge sie patrzec, CZY TO OZNAKA ZE MOGLEM uodpornic sie na ten lek i nie zadziala na mnie tym razem,prosze o odpowiedz , zycze powodzenia i wytrwalosci ,mateusz

×