kochajaca

Witam. Mam taki 'dylemat'. Jestem w 9 tygodniu ciąży i biorę sulpiryd 200 mg/dzień. Nie mam pojęcia czy mogę go brać w moim 'stanie', do mojego psychiatry nie mogę się dodzwonić, a nie chcę, żeby moje dziecko 'ucierpiało' przez ten lek. W ulotce nie ma nic napisane o tym leku i ciąży, więc moje pytanie jest takie, czy któraś z Pań, która brała sulpiryd zaszła w ciążę, miała odstawiony sSulpiryd, czy brała go dalej. Bardzo proszę o odpowiedż, bo na prawdę strasznie się martwię...

:) Witajcie 331ania, Mona75, Człowiek Nerwica, Toya75 Gabi jestem miło mi poznać :)

Ja sulpiryd biorę od trzech tygodni. 200 mg/dzień. Jak dla mnie lek jest ok. Chociaż czasami czuję, że jednak biorę za małą dawkę. Prawie całkowicie zniknęły mi lęki, przez co jestem znacznie bardziej spokojna. Tylko humorek mi strasznie się zmienia w ciągu dnia. A podobno Sulpiryd pozytywnie na to wpływa. Jak mam większy 'napad lęku' wolę zamknąć się w pokoju i wsadzić nos pod poduszkę. Za jakieś dwadzieścia minut się uspokoję pogadam z kimś i wszystko jest jak wcześniej. Nie mam mlekotoku, ale piersi faktycznie troszkę nabrzmiały i bolą. Co do miesiączki będę wiedziała za jakieś trzy dni. Przytyłam może 1,5 kg. Ale muszę przyznać, że zjadłam taką ilość wypieków świątecznych, że 1,5 kg to wręcz mało. Co do kawy to piję dużo i często (mam za niskie ciśnienie jak dla mnie) i nie zauważyłam nic 'dziwnego' Pozdrawiam.

Witam wszystkich bardzo cieplutko:) bo u mnie za oknem jest bardzo zimno:( a trzeba się jakoś rozgrzać