Skocz do zawartości
Nerwica.com

akaibara

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez akaibara

  1. Poczytalam sobie dzis posty z 54 str.i dalsze i znalazlam temat Miekkich nog.To tak samo jak u mnie.Czyli Nie tylko ja mam taki dziwny objaw nerwicy.Teraz juz wiem ,ze musze sie z tym pogodzic i jakos walczyc i przestac sie bac.Moze sobie poradze?
  2. A w jakim jestes wieku?Chyba jeszcze bardzo mloda.tak odczulam z wypowiedzi.Ja tez kiedy ide z kims mam te objawy jakby mniejsze ale mam.To od czegos zalezy ,ze raz jest dobrze a kiedy indziej czuje sie okropnie.Ale nie wiem od czego bo napewno bym probowala wyeliminowac te przyczyny,A na biezni zawroty mogly byc spowodowane podniesionym tetnem po wysilku.
  3. Z zainteresowaniem przeczytalam twoj post bo najbardziej pasuje do mojego.Dlatego chcielam zapytac jak sobie pomagalas? czy bralas moze jakies leki?Zawsze wiedzialam,ze jestem znerwicowana ale jakos sobie radzilam ze wszystkim.Teraz nie mam zadnych powodow do nerwow zycie rodzinne w porzadku finansowo tez niezle ale problem jest.Nie pojde do psychiatry bo to co on mi przepisze to moge dostac od lekarza pierwszego kontaktu.No i tak sie mecze.Masz racje czasem nawet w domu ide jakbym za chwile miala upasc.Zawsze stoje mocno oparta dwiema stopami o ziemie i w lekkim rozkroku, tak jakbym chciela utrzymac rownowage.Ale sie rozpisalam,ale juz koncze.Pozdrawiam.
  4. Widze ,ze nie jestem sama z takimi objawami i coraz bardziej sie upewniam ,ze to na tle nerwowym.Piszesz ,ze siedzenie sprawia ,ze zaraz sie przewrocisz.Ja tez nieraz ,ale tylko gdzies w obcym otoczeniu ,natomiast w domu najchetniej siedziala bym w fotelu i nie chodzila.Czesto kiedy spaceruje ze swoim pieskiem ,celowo biore go na smycz,bo mysle ,ze wtedy jestem bezpieczniejsza,i ze sie nie potkne.Poprostu przytrzymuje sie na tej smyczy.To jeszcze jeden objaw mojego problemu.
  5. Chodzi o to,ze czasami rozmawiam z kolezankami i mowie wprost ,ze nie moge stac bo czuje ,ze sie chwieje i wtedy one sa zdziwione dlaczego? bo one nie maja takich objawow.Juz nie wiem ,kiedys powidzialam lekarzowi ,ze gdybym miala guza to przez te lata juz by mi wyrosl na zewnatrz.Myslalam ,ze mnie pocieszy i potwierdzi.A on na to;niekoniecznie.No i dol.Przeanalizowalam wszystko i jestem prawie pewna,ze to na tle nerwowym.No ale trzeba by jeszcze wykluczyc inne rzeczy.Wynik z badania blednika tez stwierdzil, ze mam bledniki sladowo pobudliwe.A lekarz mowi,ze to sprawa indywidualna i ,ze nie jest tak zle.
  6. Wlasnie mialam sobie zrobic rezonans ale tak boje sie wyniku ,ze na sama mysl dostaje dreszczy.Zaraz wyobrazam sobie ,ze mam guza albo cos ale 13 lat to juz by mi sie rozrozl ,a glowa mnie nigdy nie boli.Z zawodu jestem nauczycielka kl 1-3.Nerwowa praca,zycie pelne stresow -zwalam na zycie ,ale przyznam ,ze czasem zyc sie nie chce.Ide do miasta i nie wiem czy cos zalatwie bo np. nieraz nie moge stac w kolejce kiedy nie ma zadnego oparcia,nie wchodze dop duzych sklepow albo ide prosto i nie odwracam sie na boki bo a rusz sie przewroce.Mam juz 55 lat i chyba juz taka umre.W moim srodowisku nie spotkalam sie z takimi objawami,a przeciez zycie innych tez jest pelne stresow. Dzieki za zainteresowanie i odpowiedz.
  7. Nigdy nie upadlam,ale czasami musze trzymac np. mocno klucze w rece i myslec,ze juz prawie jestem w domu i otwieram drzwi.Albo musze zejsc na nierowna powierzchnie np.po trawie ,lesie nic sie wtedy nie dzieje ,ale jak ide po rownej powierzchni to czuje,ze ktos podcina mi nogi.Znajomi mowia,ze widac ,ze chodze bardzo sztywno tak jakbym nie zginala nog w kolanach.
  8. Mam duzy problem i moze ktos ma podobny i mi pomoze.Od wielu lat -13 mam zludzenie, ze chodnik podczas spaceru usuwa mi sie spod nog.Zaczelo sie gdy mialam gdzies 40 lat .Myslalam,ze to problem zwiazany z klimakterium.Bralam hormony ale to nic nie pomoglo.Badalam blednik biore Betaserc.Przeswietlalam kregi szyjne i nic.Nie zrobilam tylko rezonansu badal mnie neurochirurg,i nic nie stwierdzil.Doszlam w koncu do wniosku ,ze to nerwica,Biore uspakajacze ale efektu nie ma.Z natury jestem bardzo nerwowa,ambitna sztraszna pedantka.To wszystko sie skumulowalo przez lata i teraz sa efekty.Ciezko mi chodzic bo sa dni ,kiedy wszystko jest w porzadku a nieraz nie moge przejsc po chodniku bo wydaje mi sie ,ze upadne.Musze sie czegos leciuyko trzymac to wtedy jestem pewna,ze nic mi sie nie stanie.Czy to moze byc nerwica lekowa?
×