Czesc Wam Kochane Nerwuski jestem Kasia mam 18 lat, mieszkam w woj. kujawsko-pomorskim. Nie wiem nawet co mam pisac takiego mam stresa. Dobra to zaczne od tego może, że ja od dziecka byłam nerwusem na dodatek jeszcze zamknieta w sobie. Najgorsze wspomnienia mam z przedszkola. Zawsze jak trzeba było recytowac wierszyk to sie bałam strasznie aż sepleniłam ze strachu. W ogóle jedna głupia dziewczyna na dodatek moja kuzynka mnie zawsze wyzywala i wyśmiewała. Nigdy nie lubiłam przedszkola po prostu koszmar brrrrr, jak sobie przypomne to mnie ciarki przechodzą. W podstawowce tez niezbyt było;/ nawet głupich szczepien sie bałam zaraz łzy w oczach i cała spocona. Potem gimnazjum olaboga męczarnie straszne chociaz jakos przetrwałam, chociaz jako jedyna nie miałam przyjaciolki w klasie tylko takie kolezanki na czesc i troche do pogadania. Tak w ogole to ja jestem głupia jak but doslowanie! Na dodatek jeszcze brzydka jak noc! Jak ktos cos mowi do mnie to nieraz nie rozumiem słow które dana osoba wypowiada i dziwnie sie z tym czuje takie ufo kurna;/:( Mam mały zasób słow oj bardzooo mały. Wydaje mi sie, że jak cos do kogos mowię to on tego nie rozumie bo nie wiem jak to powiedziec do konca. Nawet teraz pisze jakos tak chaotycznie nie wiem czy zrozumiecie mnie jak nie to sie nie zdziwie;( W tym roku zaczelam 2 klasę liceum, ale niestety 6 przedmiotow rozszerzonych i wysiadłam psychicznie;/ jeszcze glupi koledzy ktorzy mi dosrywali ze jestem niedożywiona(bo fakt chuda jak patyk jestem) i tak tym sie przejelam ze zaczelam na wszystkich patrzec jak na wrogow doslownie potrafilam wpatrywac sie w kogos 2min bez przerwy az on sie pytal Co??? a ja kurna strach w oczach i cichym glosem mowilam nic. Wpadłam w depresje zreszta majac taki charakter jak ja to niedziwne. Mam tak zjechany charakter ze szok. Mozecie mnie wysmiac ale chociaz powiem co mi lezy ciagle na serduchu. Otoż od zawsze chcialam zeby mnie wszyscy dosłownie lubili (debilne to wiem ), a jak ktos mnie nie lubi i wysmiewa a w mojej miejscowosci sporo takich ludzi jest tez nienawidze mojej wiochy i plotkarzy to od rau rozpacz i placz i mylenie o matko co ja im zrobilam ze oni sie ze mnie smieja:( i tak potrafie calymu dniami rozpamietywac(nawet to co bylo kilka lat wstecz a co bylo nie mile to pamietam). W ogole teraz tak mam ze jak ktos na mnie spojrzy to se mysle oho juz sie smieje ze mnie ze brzydka i jeszcze anoreksja, a ja wierzcie mi lub nie jem naprawde sporo ale patyczak jestem straszny. Znajomych mam nie wielu i tak nie wiem o czym z nimi gadac kurde dla mnie to horror buzie otworzyc jak ktos cos opowiada to usmiechnac sie usmiechne ale jak ja mam cos mowic i wszyscy sie patrza to normalnie nogi z waty i pot po recach i po plechach leci;/ Dobra nie zanudzam Was juz pozdrowionka Kochani ;*
Trzymajcie się cieplusio
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:31 am ]
nie potryebnie to napisalam mam przeczucie, ze sie nabijacie ze mnie zresyta od zawsze tak mialam