Skocz do zawartości
Nerwica.com

lol

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia lol

  1. Cześć wszystkim, mój chłopak dwa tygodnie temu zaczął brać leki przeciwdepresyjne. Poszedł do psychiatry na moją prośbę i został odrazu zdiagnozowany. Właściwie pro forma bo sami od razu wiedzieliśmy, że to depresja. Oboje studiujemy medycynę i pewnie dlatego jest mi łatwiej zrozumieć tę straszną chorobę. Chociaż na początku sama mówiłam mu ,,weź się w garść", bo nie przyszło mi do głowy, że taki wulkan pozytywnej energii i pomysłów mógłby kiedykolwiek zachorować na depresję. Teraz wiem, że ONA może dopaść absolutnie każdego, nawet mnie i nie wolno JEJ ignorować. Ja bardzo kocham mojego chłopaka i jestem z nim najbardziej jak tylko mogę. Rozmawiam, choć umiem być cicho gdy widzę, że on nie ma ochoty mówić; przytulam gdy mu gorzej, pozwalam mu robić co tylko chce, nie robię mu wyrzutów o to, że całymi dniami śpi, gra na komputerze i wogóle mnie nie widzi. Ja pamiętam go sprzed choroby i wiem, że to co się z nim dzieje nie jest jego winą. Jak mogłabym winić kogoś za to że jest na coś chory? Czy można kogoś winić za to, że choruje na cukrzycę czy nadciśnienie? To też są poważne choroby! Kiedyś ktoś powiedział, że ,, miłość to skłonność do poświęceń " i rzeczywiście. Ja - kobieta wyzwolona :) czuję się lepszym człowiekiem, gdy codziennie robię Mu śniadanie, żeby napewno wziął leki podczas posiłku, zrezygnowałam z moich planów wyjazdu za granicę i jestem w stanie zrezygnować jeszcze z wielu rzeczy, bo wiem że to da mu siłę żeby wyzdrowieć. Wyrwę go tej chorobie, czuję że mam siłę. Chcę być jego światłem w mroku i czekać na końcu tunelu aż z tego wyjdzie, a wtedy nadrobimy razem wszystkie zaległości :) Wierzcie mi depresja jest całkowicie uleczalna ! Mój chłopak będzie tego najlepszym dowodem.
×