Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zagubiona23

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zagubiona23

  1. Zagubiona23

    Jestem DDA:(

    Samotność Jestem osobą która skończyła studia i nie ma żadnych perspektyw na dalsze życie wszystkie mnie przytłacza i przerasta, moje życie strasznie mnie męczy, czasami mam dość tego wszystkiego. Zawsze czułam się inna być może dlatego że mam syndrom DDA strasznie utrudnia mi to życie nie umiem uwolnić się od wspomnień od przeszłości tego co było. Moje życie to jedna wielka komplikacja, gdyby nie moja mama nie wiem kim bym dziś była, bardzo brakuję mi obecności mojego ojca, nie odczuwałam tego nigdy tak bardzo jak teraz, kiedy widzę małe dziewczynki ze swoim ojcami zbierają mi się łzy w oczach, moja rodzina się ode mnie odsuneła są tylko kiedy czegoś chcą, brakuję mi strasznie towarzystwa, teraz zostałam zupełnie sama moja psiapsióła wyjechała za granicę dla swojej miłości, nie umiem sobie z tym poradzić ból jest o tyle większy że wpakowałam się w związek który na początku był dla mnie czymś najlepszym co mogło by mnie spotkać w życiu, dostałam to czego nigdy nie dostałam od żadnego mężczyzny. Nie mogę być z nim a bez niego też nie chcę chora sytuacja, nie wiem jak się z niej uwolnić jak zacząć normalnie funkcjonować, może pomysł żeby zacząć z nim żyć jest dobry,może przy nim poczuję się choć przez chwilę szczęśliwa, bo teraz nawet z domu mi się wychodzić nie chcę,gdyby nie moje psy siedziała bym w domu nigdzie nie wychodziła. Chcę zacząć żyć korzystać z życia większość już zmarnowałam, niestety każdy tylko potrafi mówić a ja mam już dość słuchania w kółko tego samego, ja potrzebuję kogoś kto poda mi pomocną dłoń nie słów. Przestałam się cieszyć życiem, osoby na których mogła polegać niestety opuściły mnie, mam przyjaciół ale na odległość. Wiem że mogę pogada zawsze z moją sis ale przecież nie mogę ciągle zarzucać jej swoim smutkami kiedy on teraz jest szczęśliwa, nie wiem może podświadomie jej tego zazdroszczę ale i też się boję o nią. Czuję że moje życia mija obok mnie, nie chcę na imprezy nie korzystam z uroków życia, tylko domu i internet, mam już dość tego ale sama sobie nie poradzę, kiedy wspomniałam o psychologu mamie wykrzyczała mi że siedzę w domu i wymyślam..boję się że kiedyś zostanę zupełnie sama, nie chcę tego, chciałabym mieć własną normalną prawdziwą rodzinę, i być naprawdę szczęśliwa. Jak ma zacząć normalnie żyć i być znowu radosna i szczęśliwa?jak się uwolnić od tego wszystkiego?
×