Skocz do zawartości
Nerwica.com

mautucha

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mautucha

  1. hm, jak slusznie kolega zauważyl zasadnicza różnica jest taka, że neuratenia to rodzaj zaburzeń nerwicowych. Ale wlaściwie obraz kliniczny może wydawać się nieco podobny, bo np. zresztą jak każdej prawie nerwicy, występuje obniżenie nastroju jak w depresji. Podobne jest też występujące uczucie ciąglego zmęczenie,, klopoty ze snem, rozkojarzenia, niezdolność zebrania mysli, niechęć do następnego dnia. Jednak różnica występuje w przyczynach pojawienia się owych zaburzeń. Dokladnie to potradi ocenic tylko profesjonalista. U neurastenika jest tu pierwotny bardzo wyraźny problem niezdolności w podejmowaniu decyzji, odróżnieniu rzeczy ważnych od nieważnych, co prawda osoba z depresja też ma problem w podejmowaniu deceyzji ale jest on wtórny do objawów takich jak wszechogarniający smutek, o wląśnie to też różni depresję od neurastenii, w której dominuje raczej uczucie ogólnego niepokoju, w związku z którym może sie tez pojawiać rozdrażnienie. Neurastenik jest bardzo skoncentrowany na sobie, na wlasnych przeżyciach, na opinii innych, na spotykających go zdarzeniach, nie może spac bo caly czas rozmyśla analizuje, planuje następny dzień,a osoba depresyjna z kolei jest bardziej "wylączona", apatyczna, nie zastanawia się tak bardzo nad opiniami innych, brzydko potocznie mówiąc "wszystko jej zwisa" tyle co mi przychodzi do glowy w tym momencie [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:30 pm ] a zapomnialam dodac że depresję sytuuje się na kontinuum psychoz
  2. Objawy o któwisz mogą wskazywać na jakiegoś typu zaburzenia lękowe, czyli potocznie mówiąc nerwicę, chociaz nie muszą. Jednak moim zdaniem powinieneś zglosić się do specjalisty i to jak najszybciej, zanim problemy zaczną się namnażać! nie ma co się wstydzić, naprawdę, psycholog lub psychiiatra to są najczęściej ludzie z wielkim sercem i otwarci, po prostu są wlaśnie po to, żeby pomagać w problemach z którymi sami sobie nie radzimy. Jeżeli nie czujesz się na silach żeby poprosić o pomoc kogoś bliskiego, najlepszym wyjściem jest pójść do profesjinalnego "pomagacza";) nerwica mimo, że dokuczliwa w swoim przebiegu i trudna do pokonania w pojedynkę, jest w przeciwienstwie do ciężkiej choroby psychicznej, zaburzeniem z którego można się wyleczyć i zapomnieć, że bylo:) pozdrawiam gorąco i polecam zglosić się po pomoc
×