Witam !
Jest to mój pierwszy post tutaj, dzisiaj dopiero odkryłem to forum i mam nadzieje ,że uda mi sie tutaj uzyskać pomoc...
A więc sprawa wygląda tak ,że jestem od pewnego czasu ze swoją dziewczyną i powiem szczerze ,że nie zauważałem tego problemu...dopiero teraz widze co sie dzieje.Stwierdziła ,że czuje się nikim i taka beznadziejna w ogóle...Że nie wie czy potrafi wytrzymać w związku...Twierdzi ,ze jest to jej normalny stan , takie poczucie beznadziejności i poczucia ,że jest nikim...powiedziała ,że na początku naszego związku czuła się inaczej, lepiej ,ale teraz to wszystko wraca...Twierdzi ,że bedzie próbowała sobie z tym sama poradzic jednak ja otwarcie jej mowie ,ze jezeli mamy przez to przejsc to we dwoje i wtedy na pewno damy rade.Jednak twierdzi ,ze i tak nie dam rady...mnie to tylko motywuje do dalszego dzialania bo ja wiem ,ze chce jej bardzo pomoc i wiem jaki mam charakter ,że sie tak łatwo nie poddam.Przypuszczam ,ze przyczyną jest kontakt z rodzicami...mówi ,że całe życie słyszy ,że jest do niczego że jest beznadziejna itd. ja jednak staram sie dac jej poczuć zupełnie co innego...Mamy wspólne zainteresowania i pasje ,którą wspolnie rozwijamy itd. Jednak boje sie o Nią strasznie.Nie da się namówić na wizyte u specjalisty niestety...i pytanie moje jak ja osobiście moge jej pomoc.Ta choroba trwa już sporo czasu i wiem ,ze to nie są wahnięcia nastroju... Chce jej pomóc bo uważam ,że jej problem to w tej chwili także i mój problem i myśle ,że razem go rozwiążemy...tylko prosze o jakieś rady pomoc czy coś...bo już nie wiem co moge zrobić.Spędziłem juz troche czasu na czytaniu materiałów o depresji ale pomysłów jakoś brak.A dziewczyna jest na prawde wspaniała, ladna, inteligentna , zabawna, tylko nie potrafi uwierzyć w siebie , nie widzi tego jak bardzo jest wyjątkowa...chce pomóc jej i pokazać to wszystko czego sama w sobie nie widzi...Błagam was w tej chwili o pomoc...tu juz nie chodzi o mnie tylko o moją dziewczyne...
Ps. dodam tylko ,ze oboje mamy po 18-naście lat.
Z góry bardzo dziękuje za pomoc i pozdrawiam...trzymajcie sie wszyscy ciepło w te chłodne dni