w sumie to jestem juz wyleczona z tej choroby..co wiele mnie kosztowalo...czas,lekarz,tabletki,wlasna sila psychiczna...ale dalej mam dziwne skojarzenia...gdy robilam kilka danych czynnosci koncze je praniem..wydaje mi sie od jakiegos czasu,ze to pranie jest brudne, jakies nieczyste a to nieprawda..tlumacze to sobie..trzeba miec silna wole,by przezywciezyc to chorobsko