Skocz do zawartości
Nerwica.com

kitsu

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kitsu

  1. kitsu

    [Toruń]

    jesli wizyte masz raz na miesiac lub raz na dwa miesiace to chyba nie jest to mozna sie poswiecic i gdzies dalej jechac. tez mamy do grudziadza kawalek drogi ale sie oplaca mama juz jest po 2giej wizycie i naprawde nie zapeszając wszystko jest super !
  2. kitsu

    [Toruń]

    juz jest lepiej i to bez porownania, byla u dr Semrau w Grudziądzu - złota kobieta :) podrawiam
  3. kitsu

    Cześć.

    niestety ja z okolic torunia, poszukaj opinii uzytkownikow o lekarzach z Twojej okolicy i nie duś w sobie tego napewno masz kogoś komu możesz się zwierzyć, rodzina albo przyjaciel, a jak nie to jest jeszcze o forum :) pozdrawiam
  4. kitsu

    Cześć.

    nie ukrywaj tego przed najbliższymi! napisz skad jesteś może ktoś podeśle ci dobrego specjaliste lepiej zaczac wczesnie leczenie masz objawy jak moja mam w pewnej fazie swojej choroby z odpowiednimi lekami to ustąpi ! po co sie meczyc?
  5. jakis czas temu szukalam u was pomocy i znalazlam rozwiazanie moja mama jest po wizycie w grudziadzu byla u dr Semrau - wspaniala kobieta poswiecila godzine na wypytanie sie o stan zdrowia, rodzine, leki mama byla tam niecaly miesiac temu juz po tygodniu czula sie bardzo dobrze i jest tak nadal ! ciesze sie bardzo i polecam Pania dr dalej ! moja siostra dostala do niej namiar od jakiejs kolezanki ktora juz niejednej osobie pomogla, kazda z osob ktorej Pani doktor zostala poleecona czuje sie bardzo dobrze nastepna wizyta przed swietami :) naprawde bylo z mama juz bardzo slabo ! polecam jak potrzebujecie pomocy to do niej sie wybierzcie ! ps.napisalam to tez na forum torunia bo tam tez szukalam pomocy a z torunia go grudziadza tez daleko nie maja :)
  6. podrzućcie jak znacie jakies nazwiska psychiatrow z Grudziadza, slyszalam ostatnio o jakiejs kobiecie nazwisko jej chyba na S sie zaczynalo i nie moge jej w googlach znalezc :/ -- 26 paź 2011, 18:08 -- nie ma nikogo z Grudziadza? -- 27 paź 2011, 12:48 -- znalazłam nazwisko Beata Semrau, wypowiecie sie na jej temat? moze ktos korzystal?
  7. kitsu

    Prawa pacjenta NFZ

    u nas do niedawna nie bylo zadnego psychiatry w przychodni i wtedy przyjezdzala lekarka do mamy z Torunia (najblizsze miasto gdzie byl specjalista na NFZ), teraz juz w przychodni jest specjalista ale mama stawia sie osobiscie u niego, hmm ciezko powiedziec czy moze przyjechac
  8. kitsu

    [Toruń]

    mama byla u niego juz na poczatku choroby, poczatkowo bylo ok wyslal ja do szpitala troche sie wyciszyla pozniej dal leki, ale po pol roku znow klapa. watpie ze po kolejnej wizycie u niego bedzie myslala ze uda mu sie jej pomoc, nastawienie tez moim zdaniem duzo robi..
  9. kitsu

    [Toruń]

    Napiszcie mi opinie o lekarzach do ktorych chodzice prosze, mama jest w beznadziejnym stanie leczenie na NFZ dobrze jej nie wychodzi, potrezbuje pomocy ;(
  10. dokładnie samo wsparcie ze strony forumowiczów to nie wszystko, powinien to wszystko specjalista usłyszeć przepisać ci leki. Maszeruj do lekarza :)
  11. kitsu

    [Toruń]

    hej, jak jestem na forum Torunia to może ktoś mi poleci dobrego psychiatrę Toruń/okolice? Muszę znaleźć go/ ją dla swojej mamy bo jest coraz gorzej ostatnio - depresja, cały czas się trzęsie, ciężko jej mówić i z łóżka wychodzi tylko do toalety. Korzystaliśmy z usług Łączkowskiego - akson, na początku było ok wszyscy zachwyceni ale później jakieś pół roku wcale nie było różowo... raczej ktoś nowy by się przydał, bo mama i tak stwierdzi, że on to już próbował i nie uda się mu jej pomóc. musimy szybko się decydować ponieważ jak wiecie umówić sie na prywatną wizyte to jakies 2m-ce, przecież to wieczność dla osoby w takim stanie. Bardzo cennę sa dla mnie Wasze opinie. Pozdrawiam -- 26 paź 2011, 11:36 -- podbiję może się ktoś odezwie ...
  12. cos krótkiego i pozytywnego (heh.. sama cos takiego przed chwila szukalam ok ale znam tylko jeden tytuł : ''nie dla mięczaków" Monika Szwaja mozna usiąść wieczorem i ją łyknąć ewentualnie we dwa wieczory dostalam ja w empiku jako prezent
  13. INTEL Racja 100% jakis czas temu z "przyszla tesciowa' zaczelysmy temat mamy, bo widziala ze jestem przygnebiona, to powiedzialam ze to przez to ze mama zle sie czuje, bo choruje na depresje i nawet sily nie ma zeby podniesc sie z lozka. A ona wiecznie najmadrzejsza (tu nie przesadzam, dobrze ze mieszka daleko :) rzucala wlasnie hasla: typu " niech się weźmie w garsć" " musisz ją rozruszać " "jak nie chce to na sile ja na spacer weź przeciez tak nie mozna caly czas w domu siedziec". Myslalam ze mnie cos strzeli jak tego sluchalam.. W pewnym momencie jak wyglaszala te swoje mądrości spojrzałam na nią znacząco i chyba zrozumiała ze ma sie skończyć bo wybuchne - i skwitowalam to tak ze najwyrazniej nie miala nigdy z taka choroba do czynienia bo tak sie nie robi. Juz dlugi czas zmagamy sie z ta choroba, więc się nauczyłam czego nie mówić, tylko mój starej daty tata lubi wszystko rozpamiętywać i edukuję go co miesiąc ze rozdrapywanie jakis starych ran nic nie da Sabaidee Spokojnie nie miesza ich ze sobą bierze tylko te ktore lekarz przepisal ale zawsze cos zostaje gdy zmienia sie leki. Tata skrypulatnie prowadzi swoj zeszycik o ktorej ile i jakie leki wzieła. Ostatnio dostala to co miala na samym poczatku Venlectine – badziewie totalne przynajmniej dla niej, juz jej nic nie mowilam (bo nastepna wizyte miala pomiesiacu wiec po co miala ten miesiac byc w przeswiadczeniu ze jej to nie pomoze ) ale wiedzialam ze po miesiacu trzeba bedzie zmienic i tak sie stalo a ostatniego zestawu nie widzialam. PS. Jesteście genialni myślałam, że miesiąc na jakąś odp. będę czekać a tu już po paru minutach się ktoś odezwał :) Dobrze się wygadać komuś kto wie o co chodzi :) xxx
  14. ona ma szafke lekow :/ teraz dokladnie nie wiem co bierze, bo w zeszlym miesiacu miala zmieniane ... ale bede w nastepnym tygodniu to sprawdze. Rodzice w kuj-pom mieszkaja wiec z tym Komorowem nie wiem czy by cos wyszlo ale dziekuje za podpowiedz.
  15. no właśnie córka ta najmłodsza z trojga dzieci właśnie chodzi o to, że ona cały czas zajmowała się dziećmi i domem dużo nie pracowała, to tata stwierdził, że mężczyzna powinien utrzymać rodzinę no i nie pamiętam żeby robiła coś dla przyjemności, chyba za duzo czasu nie miala. Myślałam może o tym żeby zaszczepić w niej czytanie książek, jednak ja lubie takie, które z jak to mowi szwagierek z wiadrem i recznikiem mozna czytac, taką bym ją zdołowała. Przykre nie wiem co sama jej wymyślić a jestem córką.., może dlatego, że rodzice sami nie wynieśli ze swoich domów miłości i nie potrafili z nami rozmawiać jak dorośliśmy, latwiej było im okazać miłość brzdącowi niż starszemu dziecku. Nawet rozmawiając pewnego razu z rodzeństwem doszliśmy do wniosku, że trudno nam okazać miłość rodzicom - kocham Cie przechodzi przez gardlo jak tysiac gwozdzi - chociaz to czuje i wiem ze oni tez ale tak samo trudno im powiedziec te dwa slowa. Pod opieka lekarzy jest caly czas, ale mimo to czasem jest wrecz beznadziejnie. Tak naprzyklad teraz sie zaczyna od 3 dni jest kiepsko - wizyte ma dopiero 4-go, dostac sie do specjalisty w krotkim czasie jest bardzo ciezko niestety nawet prywatnie 2 m-ce sie czeka
×