Skocz do zawartości
Nerwica.com

z-32@o2.pl

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez z-32@o2.pl

  1. dziekuje ze się martwicie. Kobiety dziwne są a ja najwyrazniej nie rozumiem ich...
  2. oznajmiła mi ze ma kogoś i ze miedzynami koniec. Powód to ze niby ja się nią nie interesowałem
  3. nie odzywa sie do mnie wogóle i udaje ze mnie nie widzi, bierze mnnie na przetrzymanie czy to juz koniec?
  4. Witam Naprawdę szanuję wasze wypowiedzi ale czy naprawdę nie ma nikogo co napisze co zrobić, jak się zachować, rozmawiac z nia na siłe, unikać rozmowy? poczekać i zobaczyć co się stanie? Z tego co mi ostatnio napisała na karteczce jasno wynika jak ona mnie traktuje. Po tym wszystkim, to ona, odbija się od dna i daje ultimatum pisząc " przemyśl sobie , bo ja nie chce tak zyć" A mam przemysleć zebym nie był arogancki. Kurcze pisałem wam juz ze jak starałem sie, nie byłem arogancki to nic sie nie zmieniało. Czyzby ona nie zauwazyła? Ona mnie doprowadzi do szaleństwa.
  5. co zrobić gdy jedna ze stron nie chce rozmawiac, albo gdy ona niedostatecznie rozumie? kazdy wkoncu słyszy tylko to co chce usłyszec. Nie mam na nią siły, gdy jej o tymwszystkim mówie ona twierdzi, ze o co mi chodzi? ONA NIE WIDZI PROBLEMU
  6. zgodzę sie ze sie boje dać poniewaz potwierdzi to moje obawy. Ona twierdzi ze mnie kocha, i ze wszystko to dlatego ze jestem dla niej arogancki. A gdy nie byłem arogancki to nic sie nie zmianiało. Jak mam to rozumiec? ze teraz jestem karany, to wszystko to sposób zebym sie zmienił, dopasował? Jakieś warunki. Walka wpływów. -- 27 paź 2011, 16:35 -- acha, nie zdradziłem jej nigdy.
  7. słuchajcie wstawię tu cos co do niej napisałem ale nie dałem i raczej nie dam. od tygodnia nie rozmawiamy ze sobą. jak bedziecie czytali to bedzie w tym duzo wyrzutów bo jednak mnie ta cała sytuacja meczy. napisanie tego wszystkiego otworzyło mi oczy. -- 26 paź 2011, 19:14 -- Wypaliło się wszystko, co się takiego stało? Najwyraźniej przestało Ci na mnie zależeć, myślisz tylko o sobie. Dlaczego ja nie jestem przez Ciebie kochany? Dlaczego nie potrafisz się przytulać? I nie uwierzę ze nie lubisz, bo z córką się przytulasz. Dlaczego nie masz na mnie ochoty, na seks ze mną, bo już nie podobam się Ci się, nie podniecam, nie jestem podniecający, może źle pachnę, albo wydawało Ci się ze jestem inny i już Cie nie pociągam, może nie kocham się tak jak lubisz, seks ze mną nie sprawia Ci przyjemności? Nawet jak się kochamy to tak żebyś miała to jak najszybciej za sobą. Dlaczego się nie całujesz ze mną? Dlaczego nie zależy Ci na tym żebym z Toba spał? Dlaczego nie jedziesz zaraz po pracy od razu do mnie do domu, tylko wolisz posiedzieć u ojca i wracasz od razu spać, a na początku się dopytywałaś, kiedy będę i żebym był jak najszybciej, nie mogłaś wytrzymać be ze mnie? Dlaczego nie dzielisz się ze mną wiadomościami, nie masz ochoty rozmawiać, żyjesz w swoim świecie? Dlaczego nie martwisz się o mnie jak na początku, nie pytasz, co robiłem? Dlaczego nie interesuje cie czy cos jadłem, czy w pracy nie jestem głodny? Dlaczego znajdujesz czas na swoje sprawy a dla mnie nie masz nic czasu? Dlaczego odzywasz się tylko wtedy, gdy cos trzeba zrobić, „...... sprawdź olej” „..... trzeba zrobić zakupy” „ nie ma pieluszek” „ napraw kran” itd.…. Czy naprawdę nie masz już ze mną, o czym rozmawiać? Nie wierze ze zmęczenie i praca przeszkadza Ci w tym żebyś była taka jak wcześniej. Widać wypaliło się zauroczenie mną, już nie myślisz o mnie non stop. Jak można kogoś kochać i go ignorować, Może to inny rodzaj miłości? Jak się poznaliśmy to pisaliśmy do siebie, co najmniej 50 smsów dziennie? Rozmawialiśmy przez telefon w każdej głupiej sprawie. Myślisz ze odmawiałbym sobie wszystkiego żeby było na opłaty dla nas na mieszkanie, żeby było ciepło, ciepła woda, jedzenie gdybym Ciebie nie kochał, myślisz ze, dla kogo ja to robie? Dla siebie czy raczej dla Ciebie, a raczej dla nas, Ciebie i naszego dziecka? Czy naprawdę nie widzisz tego wszystkiego, co się dzieje? Uważasz ze ja będę tak całe Zycie robił i ty robisz sobie, co chcesz a ja, co mogę zrobić? Czy naprawdę nie widzisz ze Ciebie kocham? Ze kocham cię niezależnie od tego jak wyglądasz, ? Ze Kocham cię niezależnie czy jesteś wymalowana czy bez makijażu, czy masz zrobione super włosy czy masz kilkudniowe włosy? Czy nie widzisz ze kocham Cie nie za to, co masz, tylko kocham Cie, jako człowieka, kobietę mego życia, z którą chce wspólnie się zestarzeć. Czy naprawdę nie widzisz tego wszystkiego? Nie widzisz ze nie mam rodziny ze Ciebie najbardziej potrzebuje a ty nic nie robisz w tym żeby było tak jak na początku. Tobie jest dobrze i nic nie zmieniasz, nie chce Ci się po prostu, nie masz siły, chęci, nic ci się nie chce. Jestem zrzucony na dalszy plan jak przedmiot, który się właśnie znudził i może sobie poczekać az nadejdzie jego kolej. Czy myślisz ze jak mi powiesz ze jakiś facet się do Ciebie podwala to myślisz ze ja o tym nie myślę? Boli mnie serce z zazdrości, ze mogłabyś z kimś innym.... Czy myślisz ze jak powiesz ze nie stroisz się dla swojego faceta tylko dla siebie to wszystko ok.? właśnie ze nie, bo szkoda ze nie dla swojej miłości? Nie wiem, dlaczego masz do mnie taki uraz, dlaczego nie starasz się wszystkiego naprawić, dlaczego nie zależy Ci na mnie, dlaczego nie widzisz tego wszystkiego, dlaczego nie interesują Cię moje potrzeby, nie chcesz się kochać, dlaczego boisz się mi zaufać. Miłość się skończyła, albo jej w ogóle nie było. Zbyt wiele nasz dziś dzieli, ja nie mogę wiecznie czekać az Ci się zachce, bo jak Kocham to jestem nienasycony. Nawet teraz nie starasz się nic wyjaśnić, a to dowodzi ze nie zależy Ci na mnie. Myślę ze to koniec, ponieważ wszystko wskazuje na to ze nie traktujesz mnie poważnie i nie zależy Ci na mnie, a wnioskuję ze potrzebny Ci jestem tylko do opłacania mieszkania, bo jakbyś stała lepiej z pieniędzmi to już dawno byś mi podziękowała bez mrugnięcia okiem. Możesz się nie zgadzać ze mną, możesz twierdzić ze piszę głupoty, ale JA JUŻ TOBIE NIE WIERZĘ. -- 26 paź 2011, 19:16 -- moze coś wam to wyjaśni. Jak to napisałem to mi lepiej, ale jej tego nie dam, choć moze powinienem. Kiedyś bawiłem się w pisanie takich kartek na różne tematy ale ona uwazała ze nie wie o co mi chodzi
  8. w sumie najlepiej było by gdybyśmy pojawili się oboje bo tak dziwnie o kims mówić, zawsze mogę coś nie tak powiedzieć nie bedzie to objektywne -- 24 paź 2011, 22:19 -- dobra uciekam. Dziekuję za wasz czas i waszą uwagę, pozdrawiam. Niedługo coś napiszę jak sie coś zmieni
  9. jak ją do tego namówic? -- 24 paź 2011, 22:03 -- moze ze mna jest problem,moze ja pierwszy najpierw pójde?
  10. co rozumiecie przez bycie mezczyzna? mam nie zmywac, nie spratac, nie pomagac jej? czy tylko wam chodzi o kwestie uczuc?
  11. toche to za bardzo proste z tymi rolami by było. Wydaje mi sie ze tu chodzi o cos wiecej....
  12. ze niby jak stanę sie męskim burakiem to ona pójdzie w drugą skrajnośc?
  13. i nigdy wczesniejzadna moja była nie narzekała na zły seks, niby moja obecna twierdzi z ze mna wszystko ok, a jednak mam wrazenie ze kocha się ze mna tylko z przymusu, bo ja chcę , jak chce jej zrobić dobrze języczkiem to twierdzi ze nie ma ochoty i tak jak wczesniej wspomniałaś marcja , wygląda to tak jakby chciała mieć to jaknajszybciej za sobą. -- 24 paź 2011, 21:00 -- ale co zrobić zeby jej tworzyć oczy? -- 24 paź 2011, 21:08 -- Moze jej dotychczasowe zycie nauczyło ja zyc w dystansie do wszystkich, chociaz do dziecka jest milutka a to pokazuje ze potrafi, tyle ze dziecko ją nie skrzywdzi wiec nie ma strachu, a do innych dystans. Jak ktos pojawi sie obcy ktoś kogo nie zna to wazy słowa, pilnuje sie , ja to widze bo ja na tyle znam. Dla nowo poznanych ludzi jest cudowną kobietą miłą uśmiechniętą, potrafi oczarować towarzystwo. Dziwne to wszystko. Ja nie potrafie udawać, -- 24 paź 2011, 21:14 -- polecicie jakąs dobrą literaturę ?
  14. Na jej zachowania składa sie całe jej przeszłe zycie. Chciała być indywidualna a matka ja ciagle hamowała. stad te ucieczki, pozniej miała faceta starszego zonatego, była z nim 6 lat. pozniej facet który się okazał biseksem (2 lata) na którego ponoc cały czas krzyczała. i jeden i drugi ją zdradzał. z tym drugim wyemigrowała za granice i pracowała jako tancerka (tylko to tak twierdzi i koniec tematu, nie moge o nic wiecej pytać) no i pozniej poznała mnie , zamieszkaliśmy razem, rzeczywiście do urodzenia dziecka było wszystko ok, poza tym ze miała te swoje niekontroowane wybuchy nerwów, po porodzie zaczeło sie wszystko sypać, niby z przemęczenia.Obecnie nie ma duzo na głowie , na swoje sprawy znajduje czas z checią a na faceta nie ma czasu. seksu zero, rozmowy zero, tylko gdy coś trzeba zrobić. ale i tak to wszystko jest bardzo szczątkowe. nawet po pracy jak jedzie po nasze dziecko do swojego ojca to siedzi tam jeszcze i wraca pod wieczór. nie ciagnie jej do mnie. gdy jej o wszystki powiedziałem stwierdziła ze co ja od niej chce
  15. ja nie jestem specjalistą w tej dziedzinie zeby stwierdzić czy jest DDA, ale wiele na to wskazuje. Podoba mi się w niej wszystko poza tym ze ona nie ma potrzeby seksu , zbliżeń, przytulania, rozmowy, bliskości, robienia czegokolwiek razem. -- 24 paź 2011, 20:41 -- a co jeśli stałem się kobietą? :)
  16. moze ona ucieka przed seksem bo czuje sie przytłoczona. Ale gdy nie wspominam o nim to tez nic sie nie zmienia
  17. wiem o tym doskonale. Co bym nie zrobił to i tak żle,wszystkiego za mało a ona i tak nie potrzebuje mojej bliskości. Staram sie w myslach wszystko przeszukać co mogło się wydazyć i nic. Generalnie czarna dziura, Ciezko mi ją określić, jest bardzo zamknięta w sobie, nie rozmawia tylko sie zamyka w sobie. Mówi ze potrzebuje czasu dla siebie, wtedy mozemy tak mi,czeć kilka dni.
  18. ona nie uwaza zeby było coś z nią nie tak, wieć nie musi nigdzie iść. parą jesteśmy 3 lata
  19. ja wczesnie straciłem rodziców i w sumie to powinienem się stoczyć na dno bo przeciez miałem argument i wytłumaczenie, a jakos sie to nie stało. A nie chciałbym jej tłumaczyc. Nie wiem jak ją rozgryść, nie mówi mi wszystkiego choć jak sama twierdzi powiedziała mi i tak duzo o sobie -- 24 paź 2011, 20:12 -- no własnie nie jesteśmy na tyle zeby się dobrze poznać. na poczatku było białe światło i oboje nie mogliśmy się sobą nacieszyć. mi tak zostało a jej przeszło.
  20. kurcze ale ludzie jak kogoś kochaja to nie reagują na bliską osobe wrzaskiem bo akurat ona coś robi. Tak zawsze była wybuchowa, ale nie powiedziałbym ze choleryczka. Miała trudne dzieciństwo, rozbita rodzina, pózniej ojczym i Matka która ciagle wymaga, kieruje, o wszystkim stara sie decydować, nie pozostawia zadnej wolnosci. Ona mi opowiadała ze uciekała z domu, m.in przez matkę. Ostatnio zauwazyłem ze jak pojawia się u nas matka to u mojej kobiety pojawia si nerw, no i spięcie i zeby jej nie zwracać uwagi. Nie potrafi mówić w kategoriach "my" tylko "ja"
  21. od początku tak było, tyle ze był seks, a teraz nie ma potrzeby rozmawiania, kochania się, twierdzi ze z nia wszystko ok.
  22. Mam problem z koja kobietą. Poniżej wypisałem kilka zachowań, nie wiem co mam myśleć, czy ze mną jest cos nie tak czy z nią? 1. Unikanie okazywania uczuć a. Jak już zajdę jej drogę to da się przytulić, ale trwa to bardzo krótko, szybko ucieka do swoich zajęć. b. Sama z siebie się poprzytula tylko wtedy, gdy jesteśmy po kłótni, gdy mam ochotę już uciekać, wtedy usiądzie nawet na kolanach, zawiesi na szyi, ma ochotę się całować, ma ochotę się kochać, na drugi dzień wszystko wraca o poprzedniego stanu 2. Unikanie dotyku a. Nie daje się dotknąć w trakcie, gdy coś robi, szczególnie, gdy siedzi przed komputerem a ja staram się dotknąć jej piersi, reaguje wtedy krzykiem ze jej przeszkadzam. b. Nie mogę jej dotykać, bo ja to drażni c. Gra wstępna ją nudzi d. Nie lubi się całować 3. Uniknie seksu lub brak ochoty a. Seks mógłby w ogóle nie istnieć b. Brak spontaniczności c. Gdy już do niego dojdzie to podczas seksu cały czas patrzy i kontroluje, na zamknięte oczy reaguje słowami, „dlaczego masz zamknięte oczy, pewnie myślisz o innej?” d. Podczas seksu oralnego nerwowo przerwała, bo jej się odechciało pod byle pretekstem ze nie mogę dojść. e. Nie lubi spokojnego namiętnego seksu tylko tzw. ”ostre rżnięcie” używa przy tym słów zerżnij mnie, ruchaj mnie, przy czym twierdzi ze nie ma możliwości żeby tak dojść do orgazmu. Orgazm udaje mi się osiągnąć tylko łechtaczkowo. f. Nie lubi żeby jej robić oral g. Zarzuca ze nie dbam o nią, ze nie pomyślałem np. o poduszce dla niej pod tyłek, o nastroju, np. świeczki h. Twierdzi ze jej się już znudziło ciągle na tym samym łóżku w tych samych pozycjach 4. Unikanie rozmowy a. Odzywa się tylko, gdy cos mam zrobić b. Odzywa się tylko wtedy, gdy mam dać kasę albo pojechać po zakupy c. Rozmowa tylko na zasadzie słuchania, wiele rzeczy odbiera, jako rozkaz, lub wmawianie czegoś, d. Nikt nie może mieć innego zdania, e. Nie umie słuchać, zawsze ma lepsze „swoje” zdanie, i gdy zaczynam coś mówić ona wychodzi do innego pokoju lub przestaje słuchać zajmując się swoimi zadaniami. 5. Wyrzuty a. Twierdzi ze się nie staram, nie zmywam, nie sprzątam, nie robię prania, nie zajmuję się dzieckiem, (zmywam w 90%, sprzątam w 50%, prania nie robię w ogóle, a dzieckiem zajmuję się w 40%) b. Pochwalić nie może twierdząc ze „ jeszcze obrośnie w piórka” c. Mówi ze mnie bardzo kocha, czasem wyśle sms, częściej sama pyta czy ja ją kocham sam nie wiem co mam mysleć o tym wszystkim, jak jej to powiedziałem to zapytała" o co Ci chodzi"? nie wiem czy trafiłem z tematem
×