Skocz do zawartości
Nerwica.com

Justi

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Justi

  1. Justi

    Depresja objawy

    tylko problem w tym ze jest mi bardzo ciezko wybrac sie i rozmawiac z obca osoba na moje prywatne dla mnie bardzo wazne sprawy. Juz kiedys byłam u psychologa i było fatalnie...jakies ksiazki kazał wypozyczać religijne..nie wiem co mam robić..żle mi , moze to od tabletek antykoncepcyjnych mam napady takich stanów.Zmieniałam juz je kilka razy i cały czas to sam. Moze moim problemem jest mój facet...Nie pociesza mnie nie mówi miłych słow, zawsze o wszystkim decyduje, dozuje nam a raczej sobie czas ktory przeznacza na mnie, potrafi byc kochany ale żadko, chyba to moja wina bo rozpiesciłam go za bardzo.Obiadki w domku...i wszystko podane. On ma troszke inne podejscie do zwiazku. Ja jak sie zakocham to daje z siebie wszystko i nie widze świata poza ta osobą i chce ciagle sprawiac jej przyjemność...on podcina mi skrzydła...nie pamietam zeby powiedział tak szczerze patrzac prsoto w oczy ze jestem najważniejsza że jestem dla niego wszystkim...rozmawiałam z nim na ten temat i poprostu on nie lubi okazaywac uczuc słowami i jest w nich bardzo oszczcedny. Ja mogłabym słuchać ciągle....chce byc z nim i wymaga to od nas duzo pracy i kompromisów...wogole lipa ogolnie...z mama ciagle robi mi na złość...w szkole tez lipa i wciaz szukam ptacy!!!Czas bezstroski gdzies uciekł...i powiem szczerze ze nie pamietam jakies miłej sytuacji ...od jakiegos czasu niestety same przykrosci ... ;(i choc wiem ze musi byc zle zeby było dobrze...przestaje juz w to wierzyć... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:47 am ] obca osoba na moje prywatne dla mnie bardzo wazne sprawy. Juz kiedys byłam u psychologa i było fatalnie...jakies ksiazki kazał wypozyczać religijne..nie wiem co mam robić..żle mi , moze to od tabletek antykoncepcyjnych mam napady takich stanów.Zmieniałam juz je kilka razy i cały czas to sam. Moze moim problemem jest mój facet...Nie pociesza mnie nie mówi miłych słow, zawsze o wszystkim decyduje, dozuje nam a raczej sobie czas ktory przeznacza na mnie, potrafi byc kochany ale żadko, chyba to moja wina bo rozpiesciłam go za bardzo.Obiadki w domku...i wszystko podane. On ma troszke inne podejscie do zwiazku. Ja jak sie zakocham to daje z siebie wszystko i nie widze świata poza ta osobą i chce ciagle sprawiac jej przyjemność...on podcina mi skrzydła...nie pamietam zeby powiedział tak szczerze patrzac prsoto w oczy ze jestem najważniejsza że jestem dla niego wszystkim...rozmawiałam z nim na ten temat i poprostu on nie lubi okazaywac uczuc słowami i jest w nich bardzo oszczcedny. Ja mogłabym słuchać ciągle....chce byc z nim i wymaga to od nas duzo pracy i kompromisów...wogole lipa ogolnie...z mama ciagle robi mi na złość...w szkole tez lipa i wciaz szukam ptacy!!!Czas bezstroski gdzies uciekł...i powiem szczerze ze nie pamietam jakies miłej sytuacji ...od jakiegos czasu niestety same przykrosci ... ;(i choc wiem ze musi byc zle zeby było dobrze...przestaje juz w to wierzyć... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:47 am ] obca osoba na moje prywatne dla mnie bardzo wazne sprawy. Juz kiedys byłam u psychologa i było fatalnie...jakies ksiazki kazał wypozyczać religijne..nie wiem co mam robić..żle mi , moze to od tabletek antykoncepcyjnych mam napady takich stanów.Zmieniałam juz je kilka razy i cały czas to sam. Moze moim problemem jest mój facet...Nie pociesza mnie nie mówi miłych słow, zawsze o wszystkim decyduje, dozuje nam a raczej sobie czas ktory przeznacza na mnie, potrafi byc kochany ale żadko, chyba to moja wina bo rozpiesciłam go za bardzo.Obiadki w domku...i wszystko podane. On ma troszke inne podejscie do zwiazku. Ja jak sie zakocham to daje z siebie wszystko i nie widze świata poza ta osobą i chce ciagle sprawiac jej przyjemność...on podcina mi skrzydła...nie pamietam zeby powiedział tak szczerze patrzac prsoto w oczy ze jestem najważniejsza że jestem dla niego wszystkim...rozmawiałam z nim na ten temat i poprostu on nie lubi okazaywac uczuc słowami i jest w nich bardzo oszczcedny. Ja mogłabym słuchać ciągle....chce byc z nim i wymaga to od nas duzo pracy i kompromisów...wogole lipa ogolnie...z mama ciagle robi mi na złość...w szkole tez lipa i wciaz szukam ptacy!!!Czas bezstroski gdzies uciekł...i powiem szczerze ze nie pamietam jakies miłej sytuacji ...od jakiegos czasu niestety same przykrosci ... ;(i choc wiem ze musi byc zle zeby było dobrze...przestaje juz w to wierzyć...
  2. Justi

    Depresja objawy

    Witam!Nie przyjmuje obecnie żadnych leków...jednak czuje że potzrebuje pomocy,bo nie chce juz czuc sie tak jak sie czuje...od jakiegos czasu...moje życie wywróciło sie dogóry nogami...mam problemy z ukonczeniem szkoły...straciłam prace...i problemy z facetem ktory ciagle jest smutny...napadaja mnie dziwne stany, czuje ze brakuje mi sił, chceci zeby cos zmienic..zadziałać,mam napady płaczu..ciagle dopatruje sie złych rzeczy..widze wszystko w szarych kolorach..nie potrafie ufac ludziom..ciagle mysle ze mnie ktos wczesniej czy pozniej zawiedzie.Tak tez zreszta ciagle sie dzieje.zawiodlam sie na rodzinie..wiele przykrych słow słysze bez powodu...kiedys zostawił mnie moj narzeczony..dwa lata temu..mialam depresje i leczylam sie i wrociło wszystko do normy...ale teraz..powrociło.i mimo problemow ktore penie wszyscy maja nie dzieje mi sie zadna krzywda a ja ciagle czuje sie zle..jestem młoda chce cieszyc sie życiem...nie wiem co sie ze mna dzieje.Miewam rozwiez dni w ktorych jest zupełnie na odwrót.Jestem pelna euforii zadowoleni..rozmawiam wtedy ze wszystkim i usmiecham bez powodu...ale zawsze powracaja leki..strach..niepewnosc sensu życia...Czy mogłaby mi Pani pomóc???doradzic..podpowiedziec jak temu zaradzić..marwtei sie bo te stany napadu złych myśli sa co raz czestsze i silniejsze. Zaczynam tracic wiare w sens życia...boje sie...prosze o pomoc pozdrawiam
×