Skocz do zawartości
Nerwica.com

Blaścik

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Blaścik

  1. Chciałbym troszkę z tobą porozmawiać, jak już jesteś po pewnych przejściach. Może mi się coś wyjaśni. Oczywiście jako możesz. Pisanie postów to trochę męczące, mogłabyś podać mi nr Gadu Gadu? Jak nie w treści posta, to wyślij prywatną wiadomością.
  2. Przynajmniej nie jestem sam...no nic jeżeli nie dostane jakiegoś ataku i nic mi się nie stanie(fizycznego), to jakoś to przeżyje...Trudno z tym jest i to bardzo, nie do końca rozumiem, oco w tym wszystkim chodzi ;/ . Powiedz mi iwka czy ty od początku wiedziałaś że to nerwica? Czy ile miałaś wątpliwości, jak długo to trwało. I czy twoje bóle były(są) porównywalne do tych moich opisanych może. Chcę to wiedzieć, bo szukam odpowiedzi na moje zmartwienia. Może, jeżeli to przeszłaś... wiesz więcej. Już nie wiem co bybyło lepsze...coś fizycznego, czy psychicznego...ale narazie jakoś się trzymam...ehhh, muszę.
  3. Sam już nie wiem co o tym myśleć, niby tak, ale przeciesz nie ogarnia mnie już lęk wewnętrzny+poczucie zimna, to mnie boli bezprzerwy. Jedyne co mi pozostało to żyć normalnie...jak mnie coś zacznie boleć mocniej czy coś, to wtedy coś zrobić. Jeszcze w tym tygodniu będe miał różne badania. To jest uciążliwe, bardzo, ale co moge zrobić, "mówi się trudno idzie się dalej"... Cieszyć się tym że jeszcze nie padłem ;/.
  4. Mam nadzieje, że jeszcze ten tydzień jakoś wytrzymam. Jak możecie to odpowiedzcie mi na pytania, które mnie dręczą. 1. Jakbym się tak nie przejął tym pierwszym kłóciem to bybyło wszystko ok? 2. Pierwszy tydzień, rozumiem...tylko mnie coś bolało, pomyślałęm o tym i coraz bardziej mnie brało, a jak ktoś ze mną porozmawiał, czy coś to wszystko znikało. Teraz bez przerwy mnie coś boli, nie mam już lęków wewnętrznych(przynajmniej mi się tak wydaje). Moja głowa, a przede wszystkim po lewej stronie klatki piersiowej do lewej ręki i trochę w górę do lewej dolnej części głowy(tak do szczęki). Czy to jest "normalne"? Proszę o odpowiedzi...
  5. Ahh, jeździliśmy już po różnych lekażach...nie wiem jeszcze w tym tygodniu będe miał EEG, znowu EKG i jakieś inne testy. Może ktoś spotkał się z podobnymi objawami ? Nadal czekam. Pozdrawiam.
  6. Witam wszystkich! Jestem jeszcze młody, chodzę do gimnazjum. Dobrze się uczę(średnia powyżej 4,5 zawsze). Około 2 miesiące temu, po raz pierwszy miałem jakiś dziwny atak, mam nadzieje że ktoś mi pomoże opiszę cały mój problem jaśniej. Pewnego dnia, dwa miesiące temu od rana czułem jakieś dziwne kłucia w klatce piersiowej po lewej stronie. No nic myślałem że to przejdzie i przez cały dzień robiłem to co zawsze, byłem na dworze z kumplami pograłem se na kompie...lecz wieczorem położyłem się do łóżka, wziąłem książkę i poczółem mocniejszy ból w klatce. Wstałem poszedłem do rodziców, mówie im że źle się czuje. Zaczyna robić mi się zimno, serce mi biło 3 razy szybciej, mocniej, jakoś trudniej mi poruszać szczęką, ogarną mnie lęk i powoli zaczynałem się trząść coraz mocniej. Trzęsłem się tak pierwszy raz. Pojechaliśmy do szpitala z ojcem i zrobili mi EKG i nic nie wykryli. Lęki minęły, dali mi jeszcze hydroksyzyne(czy jakoś tak) i wróciliśmy do domu. Następnego dnia pod koniec szkoły coś mnie zaczęło drapać w klatce piersiowej i ogarnął mnie lęk. W drodze powrotnej do domu znów zaczęło robić mi się zimno, trzęsłem się. Wróciłem do domu, pojechaliśmy z ojcem do szpitala(lęki znów minęły) i zostałem na tygodniowej obserwacji. Przez pierwsze trzy dni miałem nadal te napady, różne badania(echo serca, cholter całodobowy, mieżenie ciśnienia, tętna, próbki kału, pobieranie krwi...). Potem napady lęków były coraz słabsze, lecz jakoś dziwnie głowa zaczęła mnie boleć, na różne sposoby(swędzenia, bół, poczucie ciepła). Głowa mnie boli do teraz, raz słabiej raz mocniej, a czasem prawie wogóle...ale wrócę do tematu. Nie mogąc nic u mnie wykryć lekarze postawili na psychikę i mnie wypuścili. Miałem wizyty psychologów, psychiatry(do psychologa chodzę co jakiś czas, ale na tych spotkaniach psycholog skupia się na życiu rodzinnym, ciągle mnie wypytują czy coś się stało wtedy, ale nic się nie stało, nikt mi nie umarł itp.). Dostałem lek seronil 10mg dzinnie(od psychiatry), ale myślę że on mi nie pomógł. Przez cały czas głowa mnie boli, a teraz nadeszło chyba najgorsze ;/. Właśnie to spowodowało, że chcę znaleść wszelkie możliwe źródłą pomocy, takie jak te forum. Mianowicie, od 3-4 dni, czuję jakby od serca do lewej ręki i cała klatka pierśiowa mnie jakoś dziwnie swędzi. Dochodzi mi to również trochę do głowy. Tak jakby przez żyły mi szło coś innego niż krew, naprawdę nie wiem co to może być. Czuję również różne kłócia raz na jakiś czas z prawej czy to lewej strony klatki, brzucha, ręki. Zazwyczaj lewa strona. Mam tego dosyć, trudno mi już robić cokolwiek, przez te bóle. Trudno mi się skupić. Nie mogę nawet spokojnie pograć na komputerze. Tracę chęci do czego kolowiek. Dodam jeszcze że, przez cały ten czas mam obawy o jakieś choroby, że mam guza(raka) czegoś. Miałem robiony rezonans magnetyczny głowy miesiąc temu z powodu tych bóli, i też nic nie wykryli. A wczoraj zmienili mi lek, na jakiś inny podobno mocniejszy. Cały czas mnie to boli...nie wiem czy wyjdę z tego cało, nie jestem pewny następnego dnia . Nie wiem czy opisałem wszystko, ale proszę, jak ktoś może mi jakoś pomóc, to niech tu napisze, odpowiem na pytania. Sorka za błedy ortograficzne itp.(jeżeli jakieś są).
×