Skocz do zawartości
Nerwica.com

worried

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez worried

  1. worried

    znowu źle się czuję

    Chcialabym wyladowac w szpitalu moze by ktos wreszcie sie mna przejal i docenil;/
  2. worried

    znowu źle się czuję

    Boże ja nie radzę sobie juz z własnymi myślami, tak mi źle... Wziełam pół paczki tabletek Valused ale nic mi to nie daje;/ Jeszcze w dodatku wróciłam do byłego chłopaka, ale on jest taki jest nie jest z nim lekko, ale ja go tak bardzo kocham i tak strasznie mi na nim zależy. Ja tak bardzo przejmuje sie wszystkim co on powie albo zrobi co nie jest tak jak bym chciala. Jeszcze szkola mnie dobija, nie dam rady do niej jutro isc;/ Zdałam to nieszczęsne prawko za 2 razem niby sie cieszylam a teraz juz nic mnie nie cieszy.
  3. worried

    znowu źle się czuję

    Nie mam odwagi sie komuś zwierzyć na żywo, pewnie mnie nikt nie zrozumie i powie zebym się wzieła w garść a nie wymyślam. Ale ja juz probowałam sie wziąść w garść i dobrze mi szło a teraz znowu jest jak dawniej czyli do du** Zaczęłam pić herbate z dziurawca bo przeczytałam gdzieś że pomaga, ale czy mi to cos da. Chcialabym poprostu być szczęśliwa ale nie umiem:(
  4. worried

    znowu źle się czuję

    Boję się iść do psychologa, nie wyobrażam sobie tego jakoś...
  5. worried

    znowu źle się czuję

    A więc tak, moje uczucia smutku zaczęły się rok temu, nic mi się nie chciało, wszystkim się przejmowałam, na nic nie miałam ochoty. Ten stan trwał ok.5 miesiecy chciałam iść do psychologa ale w końcu postanowiłam sobie jakos sama pomóc czytałam wiele ksiażek na temat depresji, pracowalam nad sobą i zaczęłam się czuć lepiej, inaczej funkcjonować, wychodzić do ludzi. Całe wakację czułam się dobrze, duzo nad sobą pracowałam ,każdego dnia starałam się zmienić swe myślenie i sprawiać jakąś przyjemność. A teraz wszystko poszło na marnę, zaczęła się szkoła,matura, prawo jazdy, stres i nie daje rady:( Znowu czuje się do niczego, byle drobnostka i wyprowadza mnie z równowagi, cały czas chce mi się płakać,czasami chciałam rozpłynąć się w powietrzu. Jestem bardzo ambitna, chcę być perfekcyjna-wiem że sie tak nie da ale ja nie mogę się z tym pogodzić. Znowu nie akceptuje siebie. A ostatnio wszystko jest nie po mojej myśli. Nie radze sobie z presja otoczenia, zawsze jak cos robie to myśle co kto o mnie bedzie mówil albo co pomyśli. Udaje przy wszystkich ze jest okej ale tak nie jest. Wstanie rano z łóżka to dla mnie koszmar. Jedynie bezpieczenie czuję się w domu, nie chcę mi się nigdzie wychodzić. Od niedawna mam chłopaka, odpowiadał mi, jest dla mnie dobry, ale teraz zaczynam zauważać jego wady, w sumie denerwują mnie drobnostki, wiem że to jest chore. Ale ja we wszystkim widze cos nie tak. Jeszcze dziś zaczeło mnie kłuć serce, nie wiem czy to z nerwów czy co. Co byście mi poradzili??
×