Skocz do zawartości
Nerwica.com

mathun1

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mathun1

  1. mathun1

    depresja a uczucia

    hejka..o prosze dopiero zaczolem i od razu sie rozkleilem. jest mi bardzo ciezo, nie wiem co mam robic..prosze o pomoc. moi wszyscy znajomi i cala rodzina jest w polsce a ja sam jak palec w UK. moja historia zaczela sie ponad dwa lata lemu. poznalem kobiete, ktora sie mna zauroczyla ze wzajemnoscia. poczym szybko sie zakochala, a ja nie (tlumacze to swoim poprzednim zwiazkiem). ale minol jakis czas i ja takze ja pokochalem. jestem takim czlowiekiem ktory duzo planuje, a od kad sie zakochalem we wszystkich moich planach byla ona. nawet mowila ze urodzi mi syna-co chyba dla kazdego faceta cos znaczy. mmm...jakies dwa miesiace temu przestalo byc tak pieknie..zawsze troche sie klucilismy, ale od tego czasu nie moglismy znalesc zadnego porozumienia..po prostu ona nie chciala- chciala zeby bylo tak jak ona chce..ja nie przestawalem jej mowic ze i tak ja kocham. 3 tygodnie temu (zapomnialem dodac ze mieszkamy razem od 2 lat)..przy klutni zucila- rozchodzimy sie, a ja odparlem oki. poczym minelo pare dni a atmosfera sie nie rozluznila. po tygodniu chcialem to wyjasnic- jak dlugo mamy zamiar sie donsac i rozchodzic. a ona na to ze ona to przemyslala- wykozystala nasza sprzeczke zeby mi o tym powiedziec, a ja odebralem to jako zart ;( mimo wszystko doszlismy do jakiegos porozumienia..skoro ona nie chce byc ze mna -poboli i przestanie. potym jak mnie zapewnila ze na jakis czas ma dosc zwiazkow. zaproponowalem jej ze nadal mozemy mieszkac razem ale w osobnych pokojach..zgodzila sie. wczoraj sie wystroila i wyszla. zadzwonilem po paru godzinach. zaraz przyjedzie-pobieglem na przestanek, przeczowajac cos nie milego...okazalo sie ze byla na randce ze swoim kolega z pracy.. malo tego zonatym-ale jak twierdzi chce sie rozejsc..tylko z kim? od wczoraj nic nie jem i niespie..i co ciekawe nawet mi sie niechce po nieprzespanej nocy. bylem w pracy ale sie zwolnilem nie wytrzymuje psychicznie. co prawda zanim ustalilismy ze w dalszym ciagu bedziemy mieszkac razem mialem podobny stan..ale przeszlo mi bo mialem ja przy sobie..a teraz? a teraz pojawiaja sie pytania: gdzie jest ta kobieta co mowila ze mnie nie zostawi? gdzie jest ta co mowila ze jak sie rozejdziemy to nie bedzie mogla byc z innym? czemu mnie oszukiwala? czemu rozpowiada wszystkim na okolo ze to moja wina? z tego wszystkiego jak chcialem ostrzec jej rodzine w co ich mloda bo 23 letnia corka sie pakuje z zonatym gosciem- nikt mi nie uwierzyl? bo sama sie do tego przed rodzina nie przyznaje? czemu mnie to spotkalo? czemu ja ja tak bardzo-i wciaz kocham? czemu? Boze ja sie zadrecze ... mowi ze do niego nic nie czuje i ze do mnie tez juz nic? ale jest z nim.. moze to przez ten samochod-co chciala zebym kupil,on ma auto. czemu ...czemu jest mi az tak ciezko bylem u lekarza- powiedzial zebym wrocil jak bede slyszal glosy w swojej glowie. nie mam nic na uspokojenie w lutym dostalem rezydenture w UK bylem bardzo szczesliwy ze moje plany sie spelniaja..a w tej chwili nie wiem kim jestem i co ja tu robie
×