Skocz do zawartości
Nerwica.com

serum 43

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez serum 43

  1. Objawów ??? Moich ??? W 2002 roku przeszłam depresję i wiem jak to "boli" 8-mcy brałam Aurorix .....jeszcze ciężej było wyjść z niego i nie chcę mieć powtórki. W tej chwili bez tabletek nasennych nie sypiam (z dużo myśli na raz) Wczoraj dowiedziałam sie od m ,ze jednak nie złożył tego podania do koła łowieckiego (ale nigdy nie wiadomo czy tego nie zrobi) ale to już moje domysły. Najbardziej bolą mnie jego słowa ,ze to co robię względem niego w okół tej sprawy to nic innego jak terroryzm a ja tylko przedstawiłam swoje stanowisko i związane z jego decyzją skutki Ma swoje pasje (hobby) którym sie nie przeciwstawiam .........jest wędkarzem(jeździ na zawody wędkarskie na jeziorach,wyjazdy na wędkarstwo morskie(dorsze) i niech sobie będzie.Dwa razy do roku jeździ na narty na tygodniowe wypady ( w takie góry gdzie naprawdę ma z tego satysfakcję (Alpy,Dolomity) Ja niestety nie zaprzyjaźniłam się z tymi dwiema deskami mimo szczerych chęci sie nie udało ,więc nie jest to nasza wspólna pasja,ale nie ograniczam go ,bo ja nie potrafię......dodam ,że spokojnie sobie wyjeżdża bez moich protestów z grupą ludzi którzy akurat to lubią....ja w tym czasie siedzę i pilnuję naszego wspólnego "interesu" taaaaaak pracujemy razem .przebywamy z sobą 24/h Od jakiegoś czasu nie potrafię sie cieszysz życiem .....to trochę tak jak bym nie lubiła swojego życia takim jakim jest
  2. Mad_Scientist .....ja to wszystko rozumiem ,ale nie można i nie powinno sie zostawać myśliwym z dnia na dzień ( w domach są jakieś tradycje z dziada-pradziada i niech sobie będą) . Ta profesja nie pasuje mi do mojego m. Dal mnie to szukanie nowego"pomysłu" na siebie ,może związanego z kryzysem wieku średniego taki lans (...) ciąg dalszy nastąpi.....
  3. Odwiedziłam. Tak naprawdę nie wiem jak rozpocząć(od czego?) to "opowiadanie" nie chciała bym aby to wyszło chaotyczne i nie zrozumiałe. Mój m ostatnio wymyślił sobie nowe hobby MYŚLISTWO to bardzo długi proces zanim nim zostanie około roku-półtora ...wpierw trzeba odbyć staż ,zdać egzaminy i otrzymać stosowne pozwolenia na broń myśliwską.....już piszę w czym problem.....niestety jestem PRZECIWNICZKĄ ZABIJANIA ZWIERZĄT dla mnie MYŚLIWY= MORDERCA.Jego decyzja godzi w moje uczucia.Mamy w domu trzy koty,w lipcu tego roku przybłąkał się husky któremu daliśmy u nas dom.Zwierzęta (nie ważne czy to te z lasu czy udomowione maja prawo żyć) Ja rozumiem ,ze muszą być leśnicy, myśliwi którzy dbają o populację i równowagę w lesie ,chociaż ci drudzy nie są przeze mnie dobrze postrzegani....mówiąc jasno jestem ich wielką przeciwniczką (po prostu ich nie lubię) Mój m zna moje stanowisko tym bardziej nie rozumiem jego decyzji . Myśliwy = morderca zwierząt Zabija dla przyjemności. Nie dlatego, że jest głodny, albo dlatego, że robi to w obronie własnej. Zabija, bo zapisał się do grupy, której wolno(!) to robić !!!
  4. Dziękuję za przywitanie Jak wywnioskować z mojego pseudonimu mam 43l.Od 25l jestem mężatką (większą część swojego życia ) I to czego pragnę się dowiedzieć to zrozumieć tą swoją "drugą połówkę" a przynajmniej wysłuchać opinii innych osób co o tym myślą,bo ja się pogubiłam i już nie wiem co jest co
  5. Witam wszystkich Forumowiczów.Proszę o wyrozumiałość dla mojej osoby ,bo na razie poruszam sie po tym forum "po omacku". Długo szperałam po necie gdzie moje miejsce i znalazłam TO ........jeszcze nie wiem czy dobrze wybrałam ,ale muszę spróbować,może właśnie tutaj znajdę odpowiedzi na nurtujące mnie od dłuższego czasu pytania?! Tak naprawdę nie wiem od czego zaczęć (...)
×