zunisia

czy moze byc powowdem depresji???czy ktos miał z tym problem???jak z tego wyjsc, czy mozna jakos sobie poradzic??

Co u Was kochani?? U mnie zwrot o 180 st. i chyba mi dobrze z tym :) na razie wszystko mineło, mam nadzieje, ze nie jest to chwilowe.....chociaz znajac siebie, pewnie przyjdzie ten moment w jakiejs sytuacji stresowej...ale na razie staram sie nie myslec o tym...

w oklicach Łowicza jestem co roku w wakacje.....niedaleko mam moja ukochana babcie, u ktorej wypoczywam, relaksuje sie.....uwielbiam do niej jezdzic ze swoimi dziecmi :)

kopciuszku....wierze, ze Ci cięzko jestem myslami z Tobą u mnie z deka lepiej, na razie jakos sie trzymam...oby sie tylko znowu cos nie zwaliło na moja głowe

Jagoda....juz wiem....i wiecie co, powiedzieli mi, ze na razie nie ma już zapisów, do czerwca szok.....mam sobie sama przyjść w jakis czwartek - lekarz przyjmuje tylko we czwartki od 16.00 - i zapytać czy mnie przyjmie, albo czy w ogóle jeszcze w tym pólroczu moge sie zapisac......no załamałam sie ja potrzebuje pomocy na juz, a nie za pół roku

kopciuszku, gusiu....dzieki napewno pojde do lekarki, ale najpierw musze isc do swojego lekarza po skierowanie wczoraj miałam kiepski dzien, ryczałam nawet obierając ziemniaki zeby wyjsc z dzieckiem na spacer musiałam sie normalnie zmusic.....zmusic zeby sie ubrac, uczesać, umalować....echhh....dzis mi troche lepiej, w koncu mąż mnie wysłuchał przytulił.....nie wiem, czy mnie rozumie, bo on z tych co to problemów nie widzą wiem, ze musze jakos funkcjonowac, ale ciezko mi to robić....

Dziekuje Wam wszystkim za tak miłe powitanie od razu mi lepiej, bo czuje, że tutaj, miedzy Wami dam sobie rade

Atkaa dzieki :) probuje korzystac, ale mam dzis tak kiepski dzien echhh

Kijek....widze, widze.....nawet planuje dzis jakis spacer

Chciałam sie przywitac ze wszystkimi :) Trafiłam no to forum przypadkiem.....od jakiegoś czasu mam problemy ze sobą, wiec sie bardzo ciesze, ze TU trafiłam :)

Witam wszystkich Tak sie ciesze, ze znalazłam to forum......i to podofrum....tez jestem z Sosnowca. Myślę, ze lada dzien udam sie do tej lekarki o ktorej tu piszecie....jest ze mna coraz gorzej.....najchetniej całe dnie bym spała, nie chce mi sie nigdzie wychodzic....zmuszam sie wrecz, bo mam dzieci i musze isc na zakupy, czy zaprowadzic córke do przedszkola. Wszystko mnie przerasta, myśli atakują, spac w nocy nie potrafie, budze sie co chwila, czuje sie taka beznadziejna, bezwartościowa, brzydka, gruba, mam starsznie niskie poczucie własnej wartości, nie potrafie znaleźc pracy bo jestem juz stara. Głowa dzien w dzien mnie boli.....nie wiem czy to juz depresja, czy jakies załamnie nerwowe Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojego grona Pozdrawiam