Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nikoreta

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nikoreta

  1. ...tak,ale to nie takie proste...zawsze uwazalam sie za gorsza....bo przeciez majac ok 8 i dorastajac w trybie natychmiastowym,nie moglam czuc sie inaczej...molestowanie...modne slowo...ukarac-kazdy krzyczy,ale kare ponosi dziecko...ja nikomu nie powiedzialam,trwalo to ok 8 lat,w kazde wakacje...dwa miesiace...ale wiesz,najgorsze bylo uswiadomic sobie,ze "pozwalalam" na to,bo czulam ze ktos mnie kocha,interesuje sie...bylam dla kogos wazna...okropne,jak kazdy nawet z najgorszej sytuacji wyciaga cos pozytywnego dla siebie...to zmienilo mnie...cicha,spokojna,jakajaca sie,czytajaca,bezproblemowa...tak-super dziecko...potem przelom-ladna nastolatka...ladna kobieta...i mezczyzni...wiesz co lubie?...lubie patrzec jak chca...jak nigdy nie dostana...prowokuje,czasem swiadomie,czasem nie...ale nienawidze tego...nie wiem czy zrozumiesz,ale mozna nienawidziec siebie...maz , dzieci...a ja bym to zostawila...dusze sie...dusze sie ze soba...ale kocham ich,bardzo...i dusze sie...
  2. ...dzieki...tak to wiele poczytac o...sobie...zawsze uwazalam ze jestem jakas...chora...kazde slowo boli,wszyscy szydza ,ze taka wrazliwa na swoim punkcie...itp...chora -tak,inna-tak,ale nie sama...dziekuje... p.s. ...dziekuje za slowa...Justynok26
  3. ...hej...jestem nowa...to znaczy,nowa z tym problemem,a jeszcze inaczej-dopiero zrozumialam co mi jest....to...to...trudne... ...bo jak dalej zyc...znosic zycie i jeszcze walczyc...walczyc...z ciaglymi wymaganiami...bo one musza byc...bo jestem zona,matka...czlowiekiem w srod innych...
×