Skocz do zawartości
Nerwica.com

pixi107

Użytkownik
  • Postów

    109
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pixi107

  1. Czesc wszystkim! Jestem tutaj nowa i mam kilka pytan do was,bo moze ktos bedzie miec dla mnie jakas rade.Od 3 dni lykam mirtazapine 15 mg. Czy jesli teraz odstawilabym mirtazapine to mialabym jakies skutki uboczne? Chyba zaczne leczyc sie w inny sposob,bez tabletek antydepresyjnych,bo wlasnie skutki uboczne powoduja u mnie straszne leki i caly czas nie daje sobie z tym rady.Wszystko co teraz czuje zwalam na leki i nie potrafie sobie wytlumaczyc,ze tak powinno byc i nie wyobrazam sobie zebym brala je kilka miesiecy. Wogole wydaje mi sie,ze wariuje odkad zaczelam ja brac. Leki sa okropne,nie takie jak wczesniej,mam mysli samobojcze od 3 dni i nerwowosc do potegi. Ataki lekow jak przychodzily to chociaz po jakims czasie odchodzily i jakos zylam,a teraz caly dzien jest tragicznie. Pomocy!!

     

     

    Droga Paulo. Lekarz, który zapisał Ci leki antydepresyjne powinien przewidzieć skutki uboczne i wypisywać Ci coś w stylu benzodiazepiny na te pierwsze dni,które są zazwyczaj najgorszymi bo to początek i wiele leków antydepresyjnych na samym początku wywołuje niemiłe objawy. Jeśli Twoje lęki będą się nasilać skonsultuj to z doktorem, który leki zapisał.

  2. Wolę nie próbować żadnych z tych połączeń. Zazwyczaj jestem ostrożna i dbam o to, żeby jednocześnie nie brać leków, które mają ze sobą jakieś interakcje. Znam ludzi, którzy chleją jak szaleni przy Xanaxie. Ja bym się nie odważyła. Ja chcę walczyć o siebie, chcę się pozbyć tej głupiej nerwicy i wygrać z nią a nie pogrążać się jeszcze bardziej. Tak czy siak póki co funkcjonuję bez Afobamu i bez żądnych innych leków na nerwicę. Jestem czysta - tak toi nazwę. Cierpię, znoszę to z wielkim bólem, płaczem i okropnymi cielesnymi objawami, ale z nadzieją, że w końcu wygram.

  3. cala w trawie. Jeśli Twoje lęki to głównie lęki ogólne, depresja, brak szczęścia, zamykanie się w sobie to oprócz leków na 100% bardzo pomoże Ci psychoterapia. Twój psychiatra powinien wysłać Cię na taką. Jeśli nie masz objawów somatycznych to myślę, że masz troszkę lepiej niż ja i wiele osób, które niestety je mają. To praktycznie to samo, bo tak samo rządzi nami strach ale na pewno bardziej pomoże Ci psychoterapia niż same leki... Ja byłam zaledwie na 4 wizytach u pani psycholog. Większość to ja przegadałam, wiadome, ale naprawdę pomogłlo jeśli chodzi o własną wartość, samoocenę. Jeszcze mam parę problemów z akceptacją samej siebie, ale wiele z nich już odeszło. Musisz poprosić lekarza o psychoterapię. A co do tematy czyli sertraliny - dla mnie to męka. Nie wezmę tego już nigdy, nie pomogło mi, pogorszyło sytuację. Ale każdy organizm reaguje inaczej. Tak naprawdę każdy z nas powinien mieć taką świadomość, że leki leczą nas w jakiś sposób, ale też ogłupiają - w takim sensie, że za bardzo ufamy w działąnie samego leku, nie staramy się własną siłą woli, własnym umysłem panować nad lękami tylko wierzymy w te lekarstwa, że one same wystarczą. Jestem takiego zdania, że sam lek wiele pomoże ale nigdy nie pomoże do końća w nerwicy, dopóki człowiek sam nad sobą nie popracuje. Sorry za taki chaotyczny post, ale jestem śpiąca a pani nerwica zaatakowała mój oddech, gardło i póki co nie pozwala usnąć.

  4. Uzytkownik - hydroxyzynę można zaliczyć do leków, które są hmm "antyalergiczne". Działa ona nie tylko przeciwlękowo, ale przeciw świądowi, wyspkom itp. Lekarz stanowczo odradził stosowanie Afobamu z takim lekami, bo działanie może być o wiele za mocne i ponoć może wystąpić niewydolność oddechowa. Ja tak czy siak raz po Afobamie jestem najszcześliwsza na świecie, a raz on moje lęki nasila. Prosiłabym kogoś kto ma podobny objaw po tym, tj. czasem po Afobamie źle mi się przełyka nawet ślinę, jakieś takie zwolnione tempo... czy ktoś też tak ma?

  5. Na mnie setaloft zadziałał źle w tym momencie, już po 1 tabletce. Okrutne kurcze mięśni szyi i kręgosłupa, paniczna suchość w gardle (od wczoraj do dziś się jeszcze utryzmuje!!! mam język jak tarka a podniebienie suchutkie, że widać dosłwonie skórki na błonie) i przede wsyztskich strach. Chyba się poddam i nie będę leczyła się lekami tylko terapią...

  6. Ja znowu toczę bój z Setaloftem. Pół godziny po zażyciu 1 tabletki byłam w 7 niebie. Potem ... w 7 piekle. Do teraz trzyma mnie mrowienie w gardle. Łykanie to tragedia w tej chwili. Dręczy mnie jedno, na ulotce napisane jest, żeby alprazolamu nie łączyć z sertraliną albo łączyć ostrożnie, bo może nasilać swoje działanie. Czy to bezpieczne połączenie?

  7. Skonsultuj to z lekarzem. Ja w styczniu brałam sertralinę i zdychałam po niej okrutnie, kręgosłup mi chciało wyrwać. Teraz próbuję ją brać od nowa, bo wiem, że może pomóc. Ja po pierwszej tabletce czuję się wyciszona (tak jak dziś). Niestety tych lęków, które mam nie złagodziła (zaczne działać po miesiącu, dwóch o ile to w ogóle coś da) ale gwarantuję, że choć trochę wycisza. A to też ważne. Ja się czuję spokojniej po niej. Czy nie działa? Ciężko powiedzieć. 125 mg to całkiem dużo, ja mam 50 mg. Może potrzebujesz dodatkowo jakiejś benzodiazepiny, żeby w razie ataku nerwicy zażyć. Czy dostałaś skierowanie na psychoterapię? Same leki, owszem wiele dają. Ale kluczowym sposobem na radzenie sobie z nerwami jest właściwa psychoterapia.

  8. Podwyższona billurbina zazwyczaj świadczy o kłopotach z wątrobą. Powinieneś się nadal diagnozować w tym kierunku. Moim zdaniem lekarz pierwszego kontaktu musi sprawdzić ta wątrobe koniecznie. Poproś jeszcze o skierowanie do neurologoa, bo to neurolog może zdiagnozować chorobę mięśni. I wybierz się chociaż na jedną wizytę do psychiatry. Dowiesz się czy miał już z czyms takim styczność i czy uważa to za nerwicę.

  9. Hej. Brałam Pramolan na moje lęki, nie działał (w sumie nic na nie nie dziala ale to szczegół). Dziwne objawy, ale wiesz jak to jest. Nerwica to taki potwór, który objawia się najróżniejszymi rzeczami. Mogą to być problemy somatyczne czyli tzw. odczuwanie nerwów na własnym ciele np. duszność, nudności, bóle itp. . U niekotrych natomiast objawia się to stresem, który odreagowują pijąc, ćpając itp. Ty możesz mieć to pierwsze , nerwice, która objawia się paleniem mięśni. Polecam jednak Tobie pójść do rodzinnego lekarza po skierowanie do neurologa. Zapewne dostaniesz skierowanie na jakieś usg, może rtg, badanie krwi itp. Jeśli coś wyjdzie nie tak to neurolog zleci szersze , bardziej szczegółowe badania. Takie problemy z mięśniami zdarzają się często przy miastenii, ale jest też wiele innych objawów. Oprócz zmęczenia, bólu mięśni są inne problemy - zaobserwuj swoje ciało i zobacz co jeszcze może wydawać się nie tak . Ale nie daj się zbyć lekarzom. Skoro są pewni nerwicy to niech dadzą skierowanie do psychiatry, który da silniejsze leki i może one pomogą albo do psychologa, który zapewnie terapię behawioralną (psychiatra też oprócz leków zapewne Cię na nią wyśle). A jeśli nie wyciągniesz skierowania to idź choć na 1 wizytę prywatną do psychiatry, może coś pomoże. Co do bólu brzucha po przyjmowanych przez Ciebie lekach - poczytaj o skutkach ubocznych tych tabletek, może masz uczulenie na jakiś składnik, albo organizm źle reaguje na te leki i trzeba bylo zaczać od mniejszej dawki lub odstawić całkowicie. Pozdrawiam

  10. Próbowałam. W Krakowie gdzie teraz niestety jestem takie rejestracje do państwowych psychiatrów mają miejsce raz na miesiąc i nigdy nie mogę się dostać. Spróbuję w WAWie jak będę już, może tak mi ktoś pomoże. Hydroksyzyna i żadne benzo na mnie nie działa, a już na pewno nie na problemy z łykaniem jedzenia.

×