Witam,
borykam się z wieloma problemami. Dzisiaj czuję się wyjątkowo słaby psychicznie i fizycznie. Trafiłem tutaj przez przypadek, mam ochotę zwierzyć się z części moich objawów komuś obcemu. Nie potrzebuję byle jakiego wsparcia, tylko konstruktywniej opinii.
Ciekawe, czy taką w miarę szybko otrzymam.
Jestem 17 letnim gówniarzem, chodzę do przeciętnego liceum w Warszawie. Jestem w drugiej klasie o profilu humanistyczno-teatarlnym, obawiam się, że w tym roku mogę mieć poprawki lub nie zdać. Jestem słaby z moim przedmiotów rozszerzonych, dołuje mnie myśl, że gdy nawet jakimś trafem zdam maturę na tyle by dostać się na studia, to na nich polegnę.
Mam wielki problem w mojej klasie, wszyscy mają mnie w niej w dupie. Nie mam już osoby, z którą bym czuł większą sympatię.
Uważają mnie za osobę dziwną, a ja mam opinię o nich, że każdy pod jakimś względem jest żałosny.
Nie lubią mnie i nie szanują. Codziennie od pon. do piątku słyszę chamskie docinki pod swoim adresem. Na początku pierwszej klasy za kumplowałem się z kilkoma różnymi osobami, a teraz ich nie lubię/cierpię z wzajemnością.
Nie wyobrażam sobie zmiany klasy w tym momencie. Co zrobić aby zarobić z powrotem szacunek?Jestem bardzo konfliktowy, ale ostatnio chodzę na kompromisy, pozwalam sobie dociąć bez oddania aby nie wywołać fali ataku.
Nie mogę wszystkiego napisać bo byłoby to chaotyczne i nieciekawego dla, któregokolwiek czytacza.
Byłbym mile zaskoczony gdyby ktoś chciał (i umiał mi pomóc), zadając mi pytania i radząc, tłumacząc błędy, bo byle bełkot'nięcie mnie nie zadowoli :'>.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia .