Skocz do zawartości
Nerwica.com

Justyna123

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Justyna123

  1. Justyna123

    Szkolna depresja

    Witam. Mam 16 lat, właśnie poszłam do nowej szkoły - najlepszego liceum w okolicy i to jest mój największy problem.. Nie daję sobie psychicznie rady. Zawsze uczyłam się dosyć dobrze, a w 2 i 3 klasie gimnazjum byłam w czołówce najlepszych uczniów, nawet najlepiej z klasy napisałam testy gimnazjalne, ale odkąd poszłam do nowej szkoły nie tyle, że nie mam motywacji, co po prostu mam wstręt do nauki. Nigdy nie chciałam iść do tej szkoły, zdecydowałam się na nią za ogromną namową rodziców i nauczycieli z gimnazjum, którzy mówili, że jestem zbyt inteligentna i mądra na technikum, które wybrałam i teraz strasznie żałuję, że dałam się namówić. Wiem, że to jest dopiero początek szkoły, 3 tygodnie, ale moja nowa klasa już się zintegrowała, większości osób szkoła się podoba, powstały już nowe znajomości i przyjaźnie, ale ja nie potrafię się tam odnaleźć. Najgorsi są w tej szkole nauczyciele. Ich stosunek do ucznia po prostu mnie przeraża, bo mam wrażenie, że nie są oni tam po to, żeby ucznia czegoś nauczyć, wytłumaczyć, tylko po to, żeby udowodnić uczniowi, że nie czegoś potrafi, że udowodni mu jego słabe strony. Ogólna atmosfera w szkole też nie jest za ciekawa. od samego rozpoczęcia roku prawie codziennie płaczę, właściwie wcale się nie uśmiecham, zamykam się w sobie.. Kilka osób, które znam z tej szkoły (starsi znajomi) mówią, że im się nadal tam nie podoba, ale jest już za późno, żeby zmienić szkołę, lecz u mnie nie jest za późno. Kilkukrotnie rozmawiałam z rodzicami na ten temat, na początku nie chcieli słyszeć o zmianie szkoły, mówili, że jest jeszcze za wcześnie, żebym mogła to ocenić, a początki zawsze są trudne, ale czas mija, a mi się coraz bardziej nie podoba. W końcu zaczęli mięknąć, pozwolili mi się od nowego miesiąca przenieść do innego liceum, w którym mam o wieeele więcej znajomych i przyjaciół z gimnazjum, którzy chwalą sobie tą szkołę, jedna znajoma także przeniosła się z mojego obecnego liceum, do tego drugiego i mówi, że różnica jest kolosalna i jest w nim o wiele, wiele lepiej. Tylko ja mimo wszystko strasznie się boję, że w nowym liceum będzie mi równie ciężko.. Staram się być dobrej myśli, ponieważ jak już mówiłam, mam tam bardzo wiele znajomych, również w starszych klasach, którzy obiecali mi pomagać, ale to jest silniejsze ode mnie.. Przed oczami staje mi jeszcze wizja tego ostatniego okropnego tygodnia, jaki będę musiała przetrwać, a z moim zdrowiem psychicznym jest coraz gorzej... Do tego czasem przychodzą mi do głowy ciemne myśli.. Na prawdę nie wiem co robić..
×