cześć wszystkim ja biorę lerivon od 2 miesięcy 30 mg wieczorem zażywam go tak między 18 a 19 dobrze śpię usypia mnie koło 22 30 - 23 -mam po nim mam straszne koszmary - bardzo realistyczne sny, tyle że zwykle źle one się kończą (np. ktoś z rodziny umiera itp.) - rano ciężko wstać dlatego budzik nastawiam sobie godzinę wcześniej niż muszę wstać bo nie ma siły żebym od razu podniósł się z łóżka - rano oczywiście kawa - na sen mi pomógł lecz na depresję nie odczułem żadnej poprawy. Co do apetytu to faktycznie więcej jem ale przytyłem może 4 kg, więc na razie nie ma tragedii. Nie wiem tylko co mam zasugerować mojej pani psychiatrze bo ona strasznie wierzy że sam lerivon mnie całkowicie uleczy, na bezsenność mi pomógł ale na depresję i stany lękowe to nawet nie wiem czy nie pogorszył. Dzięki za rady pozdro