Witam
Man 44 i aktualnie weszłam w okres około menopauzy mam złe wyniki hormonów Leczę się na nerwicę lękowa z dobre 20 lat po ciężkich przejściach z różnymi lekami i lekarzami 20 lat temu trafiłam na super lekarkę i ona przepisała mi paroxinor okazał się trafiony wróciłam do życia dodam. Że dwa lata nie wychodziłam z domu i tak sobie żyłam aż 5 lat temu nawrót ale taki słabszy znów lekarz i do paroxinor dołożył pregabaline po 3 tyg się pozbierałam wiadomo jakieś pojedyncze dni byey gorsze ale funkcjonowałam jakoś w kwietniu tego roku znów nawrót i co zwiększenie pregabaliny po miesiąc uf lepiej wróciłam do pracy gdy znów dwa miesiące i nawrót ale już ostry zmiana leków na sertralina i mianseryne, które biorę już sertralina od początku lipca mianserynie od połowy sierpnia no ale jest kiepsko nadal nie pracuje i nie wychodzę jestem cała rozdygotana na myśl o wyjściu mi słabo najgorzej, że czuję się jakbym miała dostać ataku padaczki mam wrażenie że aż tak mnie trzęsie
Czy to za krótko na efekty? nie długo mam wizytę ale nie wiem czy wyjdę z domu. Doraźnie mam bebzo ale okazuje się że to doraźnie to jest codziennie nie dużo ale jednak
