Skocz do zawartości
Nerwica.com

martinb33

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez martinb33

  1. U ciebie po około 10 dniach ustapiły efekty uboczne, a jaka jest granica której nienależy przekaczać, tzn po jakim czasie należy zacząć "się martwić" jeżeli efekty uboczne nieustąpią??
  2. martinb33

    Czas na mnie.. :)

    Nie miałem żadnych oporów z pójścem do lekarza psychiatry, lekarz jak każdy inny, a z natury od zawsze ufam medycynie i wierze że może pomóc na różne choroby.
  3. Mad_Scientist, bardzo dziękuje za to że jesteś tak miły. Pewnie każdy nowy pyta o to samo a wy skrupulatnie mu pomagacie mimo że piszecie 50 razy to samo, wielkie brawa za cierpliwość -- 22 wrz 2011, 12:28 -- Jeszcze takie pytanie mi się nasuneło, czy tydzień nieprzyjemnych objawów przy zarzywaniu Zoloftu t nie jest za długo?? Po jakim czasie mogę się zacząć martwić jeśli objawy nieustąpią??
  4. Podsumwując, nie przerywać zażywania leku! Tylko żeby te objawy znikneły do poniedziałku bo inaczej będzie kompletnie spalony urlop Oczywiście te wszystkie objawy nie są niepokojące?? Jest to częste i niepowinienem się niepokoić?? Pozdrawiam
  5. martinb33

    Czas na mnie.. :)

    Przepraszam za błędy ortograficzne, to było przed ostatni raz, postaram się o tym pamiętać Jeśli ktoś ma wątpliwości co do leczenia, proszę mi go tu dać
  6. martinb33

    Czas na mnie.. :)

    Do podjęcia leczenia co mnie skłoniło??!! hmm pomyśałem sobie tak sam od siebie: "kurde stary raz jest lepiej raz jest gorzej, tydzień się czujesz ok poźniej tydzień jest kiepsko, lęki przygnębienie, nie będe się tak dłużej męczy, od tego są lekarze i mogą mi pomóc" Tak sobie pomyślałem i nie wahałem się długo
  7. Lekarz przepisał mi Zoloft, zażywam go od równego tygodnia (dziś jest 7 dzień) i nie jest wesoło tzn czuje poprawe jeśli chodzi o stan psychiczny i lęki ale problem jest myśle jak u większości czyli nudności, mdłości, senność, osłabienie, jest mi zimno i mam ochote ciągle leżeć w łóżku, czuję się troche jak przy przeziębieniu z tym że wiadomo niemam kataru ani kaszlu ani bółu gardła, problemy nasilają się w czasie nocy i o poranku kiedy czuje się jak wypluty przez jakieś zwierze i mam odruch wymiotny, na szczęście niewymiotuje, a w ciągu dnia poprawia się i jest lepiej. A teraz meritum, wiem że te objawy są częste i mijają z czasem, choc to już tydzień trwa. Pytanie moje brzmi: jade za 4 dni do zakopanego prowadze samochód i wiadomo całodniowe wędrówki czekają, ale w takim stanie sobie tego niewyobrażam, czy mądre będzie jeśli przerwe stosowanie Zoloftu już dziś tak abym wrócił do siebie na czas wyjazdu a po powrocie (za 7dni od dnia dzisijeszego) kontynuował zażywanie??? Drugie pytanie czy można Zoloft zażywać rano na czczo bez śniadania?? Czasem przez te nudności niemam ochoty nic wcisnąc w siebie, czasem niema czasu a tabetke trzeba zażyć, można na czczo??? W ulotce tego niesprecyzowli. Pozdrawiam
  8. martinb33

    Czas na mnie.. :)

    Witam was wszystkich. Jestem tutaj nowy. Mam nadzieje że pomożecie mi się tutaj zaklimatyzować Mam na imie Marcin i mam nie mniej nie wiecej jak 22 lata. Nerwica depresyjno lękowa przypelętała się do mnie w lutym tego roku, nie ma jakiś silnych objawów i niewydaje mi się abym był ciężkim przypadkiem ale zdecydowałem się na pomoc lekarską i właśnie zacząłem leczenie. Pozdrawiam wszystkich
×