Mam dosc duży problem. Zakochałem się w osobie, która odwzajemnia moje uczucia. Jest to osoba znacznie dojrzalsza i bardziej ułożona ode mnie. Chodzi o to, że mam ze sobą problemy natury schizoidalnej. Chcę byc w związku, ale boję się uzależnienia od drugiej osoby. Poza tym to mój pierwszy związek.
Moje pytanie brzmi: czy pomimo moich problemów, powinienem zamieszkac z tą osobą, która nalega? Mówi, że razem przezwyciężymy moje problemy. Zastanawiam się czy już z tą osobą zamieszkac czy dac sobie czas i pójsc do psychologa po pomoc. Problem jest też taki, że dzieli nas odległosc 2000km.
Z góry dziękuję Wam za każdą radę i opinię.