Skocz do zawartości
Nerwica.com

jakubo

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia jakubo

  1. Kurcze, też mam chyba tężyczkę. Pierwszy raz pojawiło się w 2009 roku, gdy miałem uczucie, że zemdleję na imprezie sportowej. Na szczęście był tam lekarz i pogotowie wzięło mnie do szpitala, tam zastrzyk relanium i podłączyli mi kroplówke. Po tym zdarzeniu codziennie źle się czułem i byłem słaby, wtedy też dowiedziałem się, że to nerwica i tak się wszystko zaczęło... Kolejny atak uczucia zemdlenia i zdrętwienia całego ciała pojawił się na wakacjach w 2010, gdy się zatrułem obiadem, tak się zdenerwowałem tym, że ręce zaczęły mi drętwieć, później stopy i całe nogi i na końcu twarz. Znów przyjechało pogotowie i tym razem tylko zastrzyk relanium. I trzeci ostatni mój atak tężyczki był w sierpniu tego roku. Tutaj dziwna sytuacja, też na imprezie sportowej i pewna osoba zemdlała i to przeszło na mnie. Od razu zrobiło mi się nie dobrze i też zacząłem odczuwać, że zaraz zemdleje. Był lekarz na miejscu i tylko kazał mi się położyć i nogi wysoko. Mówiłem mu, że zaczynam cały drętwieć i on pierwszy mi powiedział, że to są objawy tężyczki. Każde poprzednie zdarzenie uważałem, że to tylko i wyłącznie zasługa nerwicy. W tej sytuacji, zacząłem kontrolować swój oddech i równo i spokojnie oddychać. Udało się opanować, drętwienie przeszło, ale kolejne dni źle się czułem. Byłem u lekarza rodzinnego i mi powiedział, że tężyczka pojawia się tylko u małych dzieci u dorosłych nigdy się nie spotkał... Teraz czytam i stwierdzam, że lekarz jest głupi :) Mam zamiar zrobić badania i zobaczymy co z tego wyjdzie.
  2. ok, to w takim razie, od jutra pomału zacznę wprowadzać te produkty do diety i będę co jakiś czas zdawał relacje :) Dzięki bardzo! -- 10 paź 2011, 21:10 -- Ciężko z tą dietą idzie :) Mam natomiast inne pytanie. Jeśli przestane brać na jakiś czas preparaty(2-3tyg), to oznacza, że cała kuracja idzie do dupy? Bo mam problemy finansowe i nie mogę na razie wykupić kolejnych leków.
  3. A Ty masz problemy zaparciowe czy biegunkowe? Bo mi się wydaje, że przez taką żywność to mogę jeszcze częściej latać do toalety :)
  4. asia, a mogłabyś mi napisać przykładowo co jesz przez cały dzień? Bo jakoś sobie nie wyobrażam i nie wiem czy mi czas pozwoli na robienie takiej diety. I jeszcze jedno pytanie, czy te preparaty joalis zaliczają się do homeopatii? Czy to są zupełnie dwie różne sprawy? Dziś byłem właśnie na wizycie u homeopaty i bardzo fajny starszy gościu mnie przyjmował i dał mi granulki do zażywania i się teraz zastanawiam, czy joalis i homeopatia może razem ze sobą współdziałać.
  5. asia, no chyba mnie przekonałaś do tej diety, ale czuję, że będzie ciężko. Muszę na wszytko uważać... Ale nie zaszkodzi spróbować. polakita, w chwili obecnej biorę 4 preparaty, pozostałe się skończyły.
  6. Dokładnie, wszystko robię tak jak napisałaś. Z dietą trochę inaczej to wygląda. Wiem, że nie mogę jeść drożdży, ale np. w pobliżu nie ma żadnego sklepu gdzie bym kupił chleb nie zawierający drożdży. i zdaję sobie sprawę, że nie za bardzo przestrzegam całej tej diety, ale chyba widzę, że będę musiał. A u Ciebie jak wygląda leczenie? Jakieś efekty są?
  7. Dzięki za linka. Hmm.. żadnych podobnych objawów do opisanych ja nie ma. U mnie po prostu się nasilają objawy, które miałem przed kuracją. Także sam już nie wiem co myśleć. W zeszłym tygodniu skończyłem brać Ballodene i Joalis Imunn dziś skończyłem Herbi Coli Help. Nadal zażywam Colosean EX, Coral First Food i Chlor-o-dophilus - wszystko przypisane pod jelito, a na nerwice tylko Joalis Streson.
  8. Też się leczę preparatami Joalis już od 2 miesięcy. Leczę się typowo na jelito nadwrażliwe i nerwice. Biorę 7 preparatów. Ogólnie dziwnie to wszystko wygląda. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Czy są jakieś objawy, które pomagają stwierdzić, że mój organizm się oczyszcza i wszystko idzie w dobrym kierunku? Bo czasami mam takie dni, że wariuje z jelitem... 3-5 razy do toalety lecę, a parę dni jest takich, że czuję się świetnie. Tak samo z nerwicą jest, parę dni się świetnie czuję, a parę okropnie. I tak zmiennie co jakiś czas. To są dobre oznaki?
  9. A czy ktoś boryka się z jelitem nadwrażliwym? Nie wiem czy ja sobie to wmawiam czy jak, ale naprawdę mam z tym duży problem. Czasami to jest bardziej uciążliwe niż ataki lęku:(
  10. Póki co po dzisiejszym pierwszym spotkaniu mam mieszane uczucia i rozważam czy w ogóle to kontynuować. Jakoś tak nie czuję się usatysfakcjonowany dzisiejszym spotkaniem z psychologiem... Za dużo ja nie mówiłem, za dużo on nie mówił, parę razy niezręczna dłuższa cisza była, pokój w którym mnie przyjmował był pusty, tylko 2 krzesła i nic więcej. Strasznie dziwna sytuacja dla mnie. Może póki jeszcze nie jestem jakoś w środku terapii, to może zmienić psychologa?
  11. Witam wszystkich. Dziś byłem na pierwszej wizycie u psychologa. Ogólnie ciężki temat jak dla mnie... jestem raczej osobą małomówną i zamkniętą w sobie i ciężko jest mi rozmawiać o tak prywatnych sprawach, jak moje życie z obcą osobą. Jakoś nie mogłem się przełamać, aby być bardziej wylewnym :) Zastanawiam się czy takie spotkania będą miały sens? Chyba, że się przełamię. Psycholog zaproponował mi oprócz terapii indywidualnej, terapie grupową i nie wiem na którą się zdecydować? Która terapia może mi bardziej pomóc?
×