moj syn ma depresję podjąl już trzecią terapię każdą u innego psychologa, w trzeciej terapi odbyło się już 10 spotkań, syn jednak znów chce z nich zrezygnowac twierdząc ze spotkania w niczym mu nie pomagają
częstotliwośc spotkań jest 3 razy w tygodniu, na spotkania musimy pojechac 50km, myślałam że syn jest zmęczony tak częstymi wizytami chciałam zmniejszyc ich ilośc ale psycholog nie wyrazil zgody - więc syn zrezygnowal i już nie pojechaliśmy wcale, nie wiem co mam robic