Skocz do zawartości
Nerwica.com

mix321

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mix321

  1. nie ma potrzeby się z nimi spotykać, bo ten ma takie a nie inne poglądy, a ta się tak ubiera a nie inaczej z resztą to nie jej znajomi ani nie jej rodzina. Pracuje jak nie pracowała też było tak samo. Staram się ją gdzieś wyciągać ale nic to nie daje.
  2. Witam!Jestem w związku z kobietą trzy lata. Na początku było super jak zawsze po pół roku zamieszkaliśmy razem i też było ok ale później jak by w nią coś wstąpiło: nie chce się spotykać z moimi przyjaciółmi, rodziną a co w tym wszystkim dziwnego jest wszyscy ją lubją, nikt jej nie powiedział nic przykrego żeby tak się zachowywać. Ona od nich się izoluje a także mnie przy tym. Buntuje mnie przeciwko nich. Ale do swoich zawsze jedzie w skowronkach. Wiecznie jest nie zadowolona, w domu tylko by siedziała a ja jestem takim typem że lubię czasami wyjść do ludzi, pogadać, pośmiać się. Nawet nikogo nie zapraszamy do siebie bo jej się nie chce z nikim widzieć. Moja praca jej nie odpowiada bo za późno wracam że nie mam dla niej czasu a ona sama musi siedzieć cały dzień w domu. Wiecznie pretensje, że jej nie pomagam w domu(ale jak chcę pomóc to wyrzuty że już to zrobiła) kiedy ja jestem w pracy... zawsze coś. Zawsze musi być na jej. Nawet jak jadę coś załatwić (np. naprawić auto albo pomóc komuś z rodziny przy czymś)to jest zła że długo mnie nie ma a ona chciała by gdzieś ze mną pojechać np. nad wodę, na zakupy(zawsze może wsiąść koleżankę). Owszem możemy ale później to nie bo już jest za późno a była np. godz 13 to jeszcze kupa czasu w lato. Próbowałem rozmawiać ale chyba nic z tego:(Raz się rozeszliśmy(myślałem, że się dogadaliśmy) ale zeszliśmy się niby było ok ale długo to nie trwało później było tak samo a nawet gorzej. Chciała mieć dostęp do mojego konta itd. Co robić? Pozdrawiam.
×