anet

książki czytam na głos sama dla siebie i wtedy nie jąkam się. problem pojawia się przy większym audytorium, albo np. przy wygłaszaniu referatu.. przygotowuje się do wypowiedzi, wszytsko niby ok, przychodzi moment wygłoszenia i koniec.blokada. choćmoże powinnam więcej czytać :) Bibi, o tym Treningu Umiejętoności Społ.. sama się dowiedziałam ostatnio przez przypadek, ucząc się na egzamin z psychologii ... podobno polega na tym, że spotykasz się w grupce ok 5 ludzi i wykonuje się różne ćwiczenia, między innymi właśnie wygłasza jakieś mowy, rozmawia się itd .dlategoo wydało mi się to trochę bardziej skuteczne niż sam psycholog, ale własnie nie wiem gdzie takie kursy sie odbywają. dziękuje za rady :)

mam 20 lat i pewnien problem.. z tego co widzę nie jest on taki duży w porównaniu z tymu jaki inni użytkownicy mają, ale jednak sprawia mi czasem spore kłopoty. otóż jeśli jestem w jakiejś sytuacji stresowej zaczynam się jąkać, czasem tak, że nie mogę nic powiedzieć. jakbym miała coś w gardle i nie mogła tego przełknąć. problemy z "jakaniem"miałam odkąd pamiętam, z tym, że zawsze myślałam że to cecha dziedziczna i juz. albo że kiedyś samo przejdzie. ale niesety, jest coraz gorzej, zdarzają się takie sytuacje, że nic nie mogę powiedzieć choć chce. teraz wiem, że ma to podłoże nerwicowe, tym bardziej, że w takich sytacjach robię się czerwona, pocą mi się recę, a ostatnio ppodyższa mi się bardzo ciśnienie. i nie wiem jak z tym sobie poradzic. czy powinnam udać się do psychologa? czytałam także że istnieje coś takiego jak Trening Umiejętności Społecznych, ale nie wiem kto i gdzie takie programy realizuje.proszę o pomoc.