Skocz do zawartości
Nerwica.com

ethanol

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ethanol

  1. Witam wszystkich tak w ogole jestem tu nowy. Z nerwica walcze od 2 lat. U mnie wszystko zaczelo sie od przygody z dopalaczami i silnnego ataku paniki. Moja droga do psychiatry nie byla dluga. Jakos po 3 ataku paniki ktos zasugerowal mi wizyte u psychiatry i tak tez sie stalo. zdiagnozowano u mnie nerwice lekowa po czym przepisano mi parogen. przy dawce 2 tabletek (tj 40 mg paroksetyny) nie czulem zadnych lęków. Potem przy odstawianiu wszystko wrocilo i teraz biore jedna taletke. Zaczalem chodzic na psychoterapie i radze sobie wydaje mi sie w miare dobrze. Nadal mam obawy ze psychiatra mogl sie pomylic zle mnie zdiagnozowac i moze mam schizofrenie a nie nerwice lekowa. Chcialbym aby ktos sprecyzowal czym wlasciwie tak naprawde jest nerwica lekowa. Opierajac sie na wlasnych doswiadczeniach moge stwierdzic ze nerwica lekowa objawia sie w moim przypadku w takich oto formach. Po pierwsze sa ta nieprzewidziane napady silnego leku (wydaje mi sie ze niezalezne ode mnie). Lęk ten opisalbym w taki sposob ze przeszywa mnie od stop do glow przeszywa moje serce i umysl. rece zaczynaja sie pocic a umysl zastanawia sie co jest grane. Przeciez wszystko jest ok skad ten lek ?. Po drugie w ciagu dnia nawiedzi mnie jakas mysl ktora potem mnie caly dzien meczy powodujac lekkie uczucie leku no i po trzecie dzieki tymzze myslom moze wystapic atak paniki tudziez niekoniecznie . a czasem sa takie momenty jak dzis ze wszystko gra i zapominam czym jest lek by ktoregos innego dnia znowu go doznac i czasem zadajac sobie pytanie a moze jednak to nie nerwica lekowa a cos innego. Do swojej nerwicy zawsze podchodzilem w taki sposob aby probowac ogarnac cala chorobe. Czym tak wlasciwie nerwica moze nas zaskoczyc. Czy mozemy ja jakos ogarnac czy moze zawsze to ona jest gora ? Z tego co wiem nerwica jest choroba swiadoma wiec zawsze w przypadku napadu leku mamy do dyspozycji nasza swiadomosc ktora mozemy walczyc z takimi napadami. Wiec jeszcze raz zapytam czym wlasciwie dla was jest nerwica i jak wy ja ogarniacie. Dodatkowe pytanie to czy bierzecie przy tym leki czy walczycie bez nich? Czy udalo wam sie wygrac czy nadal walczycie?
  2. im wiecej bedziesz o tym myslal tym ciezej bedzie ci prowadzic rozmowe to moja opinia oparta na doswiadczeniach. na 100 % jest cos o czym potrafisz rozmawiac i powiedziec wiecej. Moim tematem jest komputer, historia jakies tematy filozoficzne. natomiast malo kreca mnie takie przyziemne rozmowy o dupie marynie w ktorych nie potrafie sie wykazac. bo nie czuje takiej potrzeby opowiadac komus jakiego to ja klocka z rana nie postawilem.
  3. haha myslalem ze tylko ja tak mialem :-P Milo poznac kogos kto mial takie same przemyslenia na swoj temat. Powiem ci ze mialem 2 okresy w przeciagu 2 lat ze tez wlasnie sie nad tym glowilem. I kurcze do niczego nie doszedlem. Psychoterapeuta powiedzial mi ze aspolecznosc to nic zlego i wlasciwie czy widze jakis problem. Doszedlem do wniosku ze faktycznie nie ma w tym nic zlego i opowiadam rzeczy tylko istotne bo jestem konkretnym facetem. od 3 miesiecy w sumie nawet mi do glowy nie przeszlo ze pod tym wzgledem jest ze mna cos nie tak i dopiero dzis jak przeczytalem twojego posta przypomnialy mi sie moje obawy. Wszystko z Toba ok. Zastanow sie tylko czy naprawde to jest twoj wielki problem w osiagnieciu czegos do czego dazysz. Pozdrawiam :)
×