Skocz do zawartości
Nerwica.com

megig

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez megig

  1. megig

    Witam !

    Jasne.Podaj maila to napisze Ci numer telefonu.
  2. megig

    Witam !

    Przeczytałam Twoje wszystkie postyiwidzę ,że jesteś przerażona tym co się z Tobą dzieje.Jakbym widziała siebie sprzed paru lat.Jeśli chciałabyś porozmawiaćć albo pomailować poza forum to daj znać.Trzymam kciuki! [ Dodano: Pią Lut 02, 2007 12:06 pm ] Szczerze mówiąc byłam pewna , że są OK.Też to przerabiałam i też jak wszystkie badania wyszły mi dobrze to wymyśliłam sobie raka.Nawet zrobiłam badania odpłatne w tym kierunku, które oczywiście też były w porządku( wymwśliłam sobie raka jelit-teraz się z tego śmieję ale wtedy nie było mi wcale do śmiechu) :Na pewno nie masz raka- po prostu wymyślasz kolejną chorobę bo szukasz przyczyn Twego stanu a one leżą w Twojej głowie.To naturalny odruch.
  3. megig

    Witam !

    A masz jakieś negatywne wyniki od lekarzy u których byłaś?
  4. megig

    Witam !

    Hej! nie jestem RÓŻą ale też przez to przechodziłam a resztki jeszcze zostały.Ojawy fizyczne ?-proszę:zawroty głowy, nudności, kołatanie serca, bóle głowy nie mijające po żadnych tabletkach przeciwbólowych,drętwienie nóg, ból pod mostkiem, drętwienie rąk,osłabienie, klucha w gardle. Zaliczyłam neurologa, internistę kardiologa-tomograf,rezonans.WSZYSTKIE WYNIKI ok.Praowałam nad sobą długo.Pozostały mi zawroty głowy i czasami lęki przed wyjściem z domu -bo "na pewno " coś mi się stanie.Ale to już tylko pozostałości. DASZ SOBIE RADĘ! TRZYMAJ SIĘ CIEPŁLO!
  5. megig

    Mama

    Nie , ze mną tak żle nie jest.Kiedyś miałam te lęki codziennie.Teraz raz na parę lub parenaście dni więc i tak jest super w porównaniu z przeszłością.Masz rację-tabletki w orbie to nić takiego.A niedługo wiosna więc pewnie i samopoczucie nam wróci lepsze.
  6. megig

    nerwica lekowa

    Moniko!Całkowicie zgadzam się z WŁODZIMIERZEM.U mnie nerwica zaczęła się w wieku 29 lat.Miałam dokładnie to co Ty opisujesz.Przez 7 miesięcy byłam na zwolnieniu.Brałam leki , słuchałam lekrzy.(oczywiście byłam przebadana wzdłuż iwszerz i wszystkie wyniki OK.).Powiem Ci jedno-żadna chemia nie pomoże Ci zwalczyć nerwicy.Ja po roku przerzuciłam się na zioła i walkę samaze sobą stosując metodę "małych kroków".Wyleczyłam do tej pory 80% mojej dolegliwości.Pozostały zawroty głowy i czasami lęki przed wyjściem ale i tak jest o niebo lepiej.Z lek.ów zażywam lekarstwo starych babć czyli Walidol (ziółka) lub Bellergot z Herbapolu.Poleam i głowa do góry!
  7. megig

    Mama

    Wiem ,że trzeba walczyć tylko czasami zastanawiam się dlaczego moje dzieci nie mogą mieć normalnej matki?Ze starszym jak był w wieku córki też nigdzie nie chodziłam sama.Jestem już tym po prostu zmęczona.A nie chce łykać chemii bo to nie wyjście z sytuacj.
  8. megig

    Mama

    A co robisz ?Ja zawsze mam pod ręką Walidol jak stara babcia i jak już jest żle to go zażywam.Ale chodzi o to żeby wyjść z dzieciakiem na luzie a nie nerwowo sprawdzać w torebce czy ten Walidol tam jest Czy nie!!!Tym bardziej , że jak idzie z córką i ze mna syn czy mąż to mogę iść na piechotę do Zakopanego i nic mi się nie dzieje-ale gdy jestem sama z Basią to czuję się jak bokser przed walką.
  9. A próbowałaś zazywać Walidol ?Bardzo pomaga przy tych dolegliwościach jakie opisujesz.
  10. megig

    Mama

    Witam, jestem nowa-mama 7 letniej córki i 16 letniego syna.Moja nerwica zaczeła się 10 lat temu.Terza jest o niebo lepiej niż wtedy ale mam do siebie żal , że nie mam odwagi SAMA pojechać z córką np. do kina czy wesołego miasteczka.Boję się ,że coś mi się stanie i ona zostanie sama wśród tłumu ludzi.Ze starszym jeżdżę wszędzie bo mam świadomość , że w "razie czego" mi pomoże.Oczywiśiejak to przy nerwicy nigdy jeszcze nic mi się nie stało, ale wychodząc gdzies z córką (nawet odprowadzając ją do przedszkola) czuję lęk ,żeby coś mi się nie stało bo co wtedy z nią?Napięcie mija gdy zostawiam ją w zerówce bo wtedy wiem ,że ma opiekę. Czasami myślę , że ten mój lęk skończy się dopiero wtedy gdy ona dorośnie ale to jest chore!
  11. Cześć , z powodu nerwicy mogą wystąpić wszelkie dolegliwości somatyczne- ja przerabiałam bóle głowy ( 7 miesięcy chorobowego), bóle kręgosłupa,zawroty głowy,chroniczne zmęczenie,bóle kości.Oczywiście żadno ze zleconych przez lekarzy badań niczego nie wykazało.Z nerwicą walczę 10 lat-przez pierwszy rok zażywałam leki ale buło gorzej więc je odstawiłam-przestawiłam się n zioła i pracę nad sobą.Było ciężko ale większość objawów minęła.Teraz w sytuacjach "kryzysowych" biorę Bellergot- to lek Herbapolu, nie powodujący uzależnień niestety na receptę. Polecam.Trzymaj się ciepło.
  12. Trafiłam na to forum przypadkiem i musze powiedzieć , że podniosło mnie na duchu-nie jestem sama ! Z nerwicą zmagam się od 10 lat-nie pomogły tabletki wiec je odstawiłam 9 lat temu i zaczęłam walczyć sama.Z osoby wiecznie siedzącej w domu i wychodzącej tylko w towarzystwie kogoś dorosłego udało mi się zmienić w osobę samodzielnie jeżdżącą autobusmi, pracującą iyt. NIESTETY pozostały zawroty głowy i lęk przed tym , że zemdleję , że coś mi się stanie nie mówiąc o tym , że przyjmowanie antybiotyków w trakcie choroby jest poprzedzone wnikliwym studiowanie ulotki i obawą , że wystapią u mnie wszystkie objawy niepożądane. Zawroty głowy, poczucie że zaraz zemdleję jest dla mnie potwornie frustrujące-pracuję w szkole i świadomość,że zawsze muszę się czuć i wyglądać dobrze jeszcze bardziej mnie dobija , zwłaszcza jak coś zaczyna się ze mną dziać. Jak z tym walczyć ? Poradźcie.
×