Zarejestrowałam się tutaj aby móc komus opowiedziec o swoim problemie z ktorym jestem generalnie sama. Mam 19 lat i mam miesiaczna córeczke zawsze ciezko dogadywałam sie z rodzicami mój ojciec o 10 lat był alkoholikiem a moja matka tylko czekała na zbawienie by podją leczenie i słusznie bo to zrobił i wyleczył sie z tego, ale teraz stał sie okrutnym egoistą wyrzucił mnie z domu ( podkreslam ze mam dziecko !) musiałam sie zatrzymac u mojego partnera sądziłam ze to koniec moich problemów ale nie, teście również nie okazali mi przychylnosci także sie chcieli mnie pozbyc. Aktualnie przechodze depresje poporodowa mam dosc swoich problemow a tym bardziej ze nie mam do kogo sie z nimi zwrócic, byłam oczywiscie w miejskim osrodku pomocy rodzinie ale powiedzieli mi ze nie sfinansuja mi domu dla samotnej matki gdzie jeden dzien wynosi az 50 zł! przeliczajac na miesiac wychodzi 1550. Chcemy wynajac mieszkanie ale niestety fundusze nas ograniczaja nie dalibysmy rady płacic mieszkania a tutaj jeszcze wydatki na dziecko.
Próbowałam sie dogadac z rodzicami ze mam taka a nie inna sytuacje ale stwierdzili ze mam isc na ulice, oczywiscie moge tam wejsc z dzieckiem ale z policja, ale wiem jakby to sie skonczyło atmosfera w domu nie byłaby przyjemna ja byłabym ciągle zdenerwowana a nie chce by to odbiło sie na dziecku. Co robić?!