Witajcie. Jestem tu po raz pierwszy. Potrzebuje pomocy. Wczoraj u mojej may rozpoznali nerwicę, bardzo silną. Jest tak silna, że mama ma problemy z chodzeniem, sprawnością rąk i mową. Jeszcze miesiąc temu wszystko było dobrze. Hmm jeśli można mówić "dobrze"... mama od 5 lat choruje na raka. Niestety musi kontynuowac leczenie, ale jej stan psychiczny nie pozwala na to. Nie wiemy co robić.... Pomóżcie. Bardzo proszę!!!!!