Znalazłam sobie pracę od marca.Ale wcale mnie to nie cieszy.Nic mnie cieszy.Jest coraz gorzej.Z nikąd nie mogę uzyskać pomocy.Dzieci chcą jeść,a ja już nie mam siły.Bez powodu na nie krzyczę,na męża wszystko mnie denerwuje.Nie mogę spać.Ja już tego nie przetrzymam dalej ani nawet mi się nie chce.
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:20 am ]
Podniosłam się.Tak mi się przynajmniej wydaje.Próbuje z tym walczyć.Wiem,że można.Niedawno dowiedziałam się,że jestem w ciąży.Wiem,że będzie bardzo ciężko bo to czwarte dziecko,ale teraz chce mi się żyć a przedewszystkim wwalczyć.Dużo znajomych mówi pozbądż się ciąży lub oddaj do adopcji,ale nie mogę tego zrobić już Kocham to dziecko.To też sprawiło,że się podniosłam.Kochani wiem,że to nie tu,ale może ktoś z was ma jakieś rzeczy dla dzidziusia i mógłby mi pomóc.Byłabym Wam bardzo wdzięczna.Pozdrawiam.
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:20 am ]
Podniosłam się.Tak mi się przynajmniej wydaje.Próbuje z tym walczyć.Wiem,że można.Niedawno dowiedziałam się,że jestem w ciąży.Wiem,że będzie bardzo ciężko bo to czwarte dziecko,ale teraz chce mi się żyć a przedewszystkim wwalczyć.Dużo znajomych mówi pozbądż się ciąży lub oddaj do adopcji,ale nie mogę tego zrobić już Kocham to dziecko.To też sprawiło,że się podniosłam.Kochani wiem,że to nie tu,ale może ktoś z was ma jakieś rzeczy dla dzidziusia i mógłby mi pomóc.Byłabym Wam bardzo wdzięczna.Pozdrawiam.