Witaj Roster82
tak się składa, że mam za sobą terapię u Dra Mateusza Borowca, której elementem była najpierw nauka relaksacji, a później rownież medytacji. Parę lat temu istaniał w Krakowie niejaki Międzynarodowy Klub Zen gdzie odbywaly się medytacjie buddyjskie, terapeuta zachęcił mnie do udziału w nich i przyznaję, że okazało się to niezwykle pomocne. Tzn. nie twierdzę, że wszystkie problemy od razu znikły, pare razy od tej pory złapałem niezłego doła, trochę mi zajęło zanim się nauczyłem codziennej praktyki. Bo początkowo jak było lepiej, to zapominałem o medytacji i po paru tygodniach budziłem się z ręką w nocniku, biegłem do terapeuty, a on się pytał "medytujesz? znajdujesz czs dla siebie?" ...
Teraz już radzę sobie dobrze sam, czytam Dalajlamę i Kabat-Zina i staram się praktykować regularnie.
Przyznaję, że pomoc terapeuty w nauce medytacji i motywowaniu do niej była mi niezbedna.
A to namiary na mojego terapeutę: http://www.arche.krakow.pl/psychoterapia.html tel. 608 338 593
pozdrawiam
Mat