paprotka

mogę postarac się żeby spotykali się jak najrzadziej .... ale to moja siostra więc siłą rzeczy będa się spotykac, a z chłopakiem chciałabym załozyć rodzine, stad moje pytanie czy nie da się czegoś zrobić, tak z psychologicznego punktu widzenia, żeby on ją tolerował????

Może chodzi o to: On leczył się z depresji i mam wrażenie że ją wybrał sobie na ujście swojej złości, Jakby stwierdził że to będzie ta osoba o którą wszystko obwini

Ja nie zauwazyłam żeby ona reagowała, myślę że to czuje ale ze względu na mnie jest dla niego miła.... On ewidentnie nie potrafi panować nad swoimi emocjami.... a ja chciałabym się dowiedzieć jak mu pomuc, jak załagodzić ten spór, ta całą sytuację?

O powodach nie piszę bo nie mam pojęcia jakie moga być..... Próbowałam rozmawiac z chłopakiem... On twierdzi że ona jest "głupia" i poprostu go denerwuje...... Jeśli chodzi o nerwicę to jak widzę ich razem to mam wrażenie, że On właśnie dostaje ataku nerwicy, poci się, trzęsie, to jest straszne, przestaje się odzywać a na nia patrzy z taką nienawiścią że aż się boje.

Witam Bardzo prosze o pomoc kogoś, kto zna się na psychologi. Nie wim co mam robić, mój chłopak jest kochany czuły wrażliwy, naprawdę wspaniały, do czasu kiedy pojawi się moja siostra. Zmienia się wtedy w innego człowieka, przestaje mnie przytulać, robi wręcz piekło z naszego życia. Muszę dodać że już jesteśmy razem parę lat, mieszkamy razem..... nie chce go stracić a narazie czuję że trace że ona mu tak działa na nerwy że nie wytrzymuje..... Nie mogę wybierać międy nim a siostrą, Kocham ich oboje.... Proszę o pomoc, jak ich pogodzić? Jak sprawic żeby On Ją tolerował???