Skocz do zawartości
Nerwica.com

misiapysia

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia misiapysia

  1. thil_the_end ubral/a ladnie w slowa to o czym wlasnie ciagle mysle ,ze wroce do Polski i te pytania,te przypominania,ze wroce i tak jakbym stracila cale dwa lata zalezy mi brdzo na dobrym poznaniu jezyka wtedy moge z czystym sumieniem powiedziec ze cos osiagnelam ,siedze i mysle dzien i noc biore wszystkie za i przeciw ale dziekuje wszystkim
  2. hmmmm no widzisz dobre pytanie ale wiesz sama sobie je zadaje od dluzszego czasu i nie moge sobie na nie odpowiedz a dalczego?bo zawsze jest tak ze jak sie czegos nie ma to tego brakuje tak wiem glupio gadam,ale naprawde nie wiem przypominam sobie stare chwile kiedy bylam pewna ze go kohalam ze jak sie rozstawalismy na jakis czas to lezka mi sie w oku krecila a teraz juz nie moge sie doczekac przyjazdu do Polski i to sama bo ciagle on byl ze mna i juz kolezanki zaczely sie podsmiewywac ze on jak ogon za mna chodzi nawet jesli mu nieodpowiada towarzystwo to idzie bo co ja bede robila wszedzie ze mna i to mnie dusi teraz jak i od dluzszego czasu mam go dosyc ,nie docenialam chlopakow z Polski nie to ze nie docenialam ale moze nie zdawalam sobie sprawy jacy sa a sa naprade inni.Ale zauwazyla u siebie to ze ja sie po prostu boje z nim zerwac ,nie wiem tego jak mu to powiem i jak on zareaguje,boje sie samotnosci ze w tym wieku ciezko mi bedie znalezc kogos no bo gdzie na dskotekach ktorych kiedys bywalam juz prawie nie ma ludzi w moim wieku,no i tego ze znowu wyladuje u mamusi i tego ze musze teraz tutaj zaczac szukac pracy i ilemi to zajmie
  3. prosze was i jesli jest tu psycholog niech sie odezwie bo juz nie daje rady.Mam 25 lat od dwoch lat jestem zwiazana z wlochem choc nie do konca wlochem bo jego matka jest polka ale wiadomo on mieszka tu od urodzenia wiec mentalnosc ma wloska,poczatek znajomosci byl piekny no jak wk azdym zwiazku bo widzielismy sie co miesiac ja bylam na ostanim roku studiow wiec musialam je skonczyc a po studiach przywedrowalam do Wloch mamy swoje mieszkanie choc dlugo musialam o nie walczyc zeby nie mieszkac z jego rodzicami.Jak mieszkalam z nimi bylo mi zle bo ciagle sie wstydzilam nawet zajrzec do lodowki wiec podjelismy deczje ze zamieszkamy razem czyli sciana mnie dzieli od "tesciow"moje kochanie juz nie jest moim kochaniem nie daje rady tu we Wloszech mieszkam prawie dwa lata i nie nauczylam sie jezyka bo z nim gadam tylko po polsku chcialabym isc do pracy ale ze nie znam jezyka to nici pracowalam dorywczo w fabrykach ale co to jest 5 razy w miesiacu i wstawalam o 5 rano a wdomu bylam o 8 wieczoram malo tego moj chlopak nauczony ze ma wszystko pod gebe podstawione czekal na mnie choc szedl do pracy tylko na 3 godziny ze po tylu godzinach zrobie mu kolacje(nie jak w Polsce kanapoki ale ziemniaki mieso) i jeszcze do lozka z nim pojde jak sie zbulwersowalam byla wielka awantura on stwierdzil ze skoro che isc do pracy to musze tez spelnic swoje kobiece obowiazki.pozniej praca sie skonczyka raz w tygodniu sa takie klotnie ze czasmi dochodzi do rekoczynow.Malo tego pali haszysz a teraz ubzdural sobie ze zacznie godowac trawe ze bedzie mnial co palic i sprzeda i bedzie z tego kasa ja jestem przeciwna jakimkolwiek narkotykom ale on twierdi ze skoro w Polsce pije sie wodke i jest ona gorasz to lepiej sobie zapalic ,bo uwaza ze Polacy to alkocholiki choc mu ciagle tlumacze ze we wloszech wiecej sie pije bo codziennie i juz do obiadu.W Polsce bylam dusza towarzystwa nie bylo weekendu zebym siedziala w domu a tu nie rozrozniam poniedzialku od soboty chodze sprzatam gotuje obiady i to jest cale moje zycie a jak tego nie zrobie lub prosze zeby sprzatnal po sobie lub chociaz mi pomogl od raz awantura bo przeciez on pracuje a ja siedze w domu tylko ze on nie zawsze pracuje a czasmai tylko 1 godzine
×