Skocz do zawartości
Nerwica.com

placzek92

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez placzek92

  1. Od dłuższego czasu, ponieważ od niecałych dwóch lat borykam się z myślami samobójczymi. Od kilku miesięcy próbowałem się przełamać, aby powiedzieć o tym komuś zaufanemu i spróbować się z tego wydostać z pomocą psychiatry. Niestety gdy już zaplanowałem coś, to zawsze wstyd stawał na pierwszym miejscu i o niczym nikomu nie wspominałem. Wczoraj natomiast porozmawiałem na gadu gadu z jednym z użytkowników tego forum, który bierze leki i również ma wiele problemów. Opowiedział mi o sobie, następnie ja też się przełamałem i wylałem z siebie wszystkie troski. Nie wiem jak, ale przekonał mnie do wizyty u psychiatry, i dzisiaj z wielkim trudem, naprawdę z ogromnym trudem powstrzymując płacz poprosiłem mamę o pomoc i powiedziała, że dowie się tego i owego i umówi mnie na wizytę u psychiatry. Wierzę w możliwości mamy i myślę, że wkrótce na taką wizytę się wybiorę. Jednakże stresuję się niesamowicie i nurtuje mnie kilka spraw, otóż samemu sobie w myślach potrafię wszystko opowiedzieć, dlaczego tak się czuję, a nie inaczej, a gdy przyjdę do psychiatry, to nie będę z siebie w stanie wydusić ani słowa, będę się krępował opowiadać o moich problemach obcej osobie. Jak to jest, przychodzi się takiej osoby i ona o wszystko wypytuje czy tylko siedzi i ja jej opowiadam i mowi "mhmm, mhmm mhmm aha no hmm aha no, no to będzie prozac do konca zycia" ?? Jak to wyglada? I czy są takie leki które wyeliminują myśli samobójcze? Czy do końca życia trzeba by brać ??
×