Skocz do zawartości
Nerwica.com

bidziaq

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bidziaq

  1. bidziaq

    Psychoterapia

    no to chocby tomografia ale pojde i psycholog tez mi nie wmowi ze nie moge miec guza w glowce
  2. bidziaq

    Psychoterapia

    wiecie co jednak nie pojde najpierw pojde do przychodni niech zrobia mi badania krwi itp i badania ktore bede potrzebowal i jesli na badaniach nie wyjdzie ze mam raka albo guza to rozpovzne terapie
  3. bidziaq

    Psychoterapia

    pisze o tym ze ide do psychologa bo dla mnie to dosc dziwna sytuacja , nie lubie opowiadac o moich atakach itd poniewaz kiedy zaczynam o nich mowic one zaraz do mnie przychodza za 30 minut mam wizyte i niewiem czy isc , mama mowi zebym szedl , dziewczyna tez , tylko tatko mowi ze mnie kopnie w dupe bo sobie wkrecam raka itp nie mieszka z nami od 2 lat ale mam z nim zajebisty kontakt ale troche mnie to rani ze nie potrafi zrozumiec mojej chroby ale coz nie kazdy nie musi mnie rozumiec , no i nie chce tez isc dlatego ze jestem troche wstydliwy no ale chyba nie mam wyjscia , jezeli tylko zdiagnozuja u mnie nerwice a nie raka mozgu to wiem ze dam rade bo mam silna osobowosc hmmm wiecie co chyba jednak pojde , napisze pozniej jak mi poszlo i 3majcie za mnie kciuki
  4. apropo tego dziwnego swiata mialem niedawno cos takiego ze siedzialem w domu i nagle naszla mnie mysl ze ten swiat jest dziwny jak by nie realny zaczalem sie tego tak panicznie bac ze gdyby nie moja dziewczyna i mama i pernazinum to chyba bym zwariowal do tego wydawalo mi sie ze wszechswiat sie zaraz skonczy i tyle bedzie , a jak bylem maly to tak kochalem kosmos itd a teraz jak mysle o jego wielkosci to mnie przeraza i zaczynam sie tego bac , do kolegi grzybka , tez w chuj cpalem ale mimo iz obaj spadlismy na dno to zawsze mozna znowu zaczac spinac sie na szczyt , pozdrowki :)
  5. nie ma co dziekowac :) ale jesli nikt nie jest w stanie mi pomoc bo nikt nie rozumie tego co mi sie dzieje a sam sobie nie potrafie wytlumaczyc swoich wkretek no to gdzies musialem sie zglosic ale szczerze powiem ze wolalbym jednak zeby byla to nerwica bo mam dosc silna osobowosc i mysle ze poradzilbym sobie z nia ale jednak ten rak chodzi po glowie i oby tylko w przenosni
  6. ostatnio odczuwam silny ucisk z tylu glowy jak by mnie ktos zlapal za glowe i pociagal do tylu , w poniedzialek mam wizyte u psychologa (pierwsza) ale tak obawiam sie ze mam raka mozgu no bo co moze mnie tak ciagnac za glowe ale jesli lekarz skieruje mnie na tomografie glowy czy eeg w kazdym razie cos takego i jesli wyjdzie na to ze w moim mozgu jest tylko nerwica to jestem ciekaw jaka bedzie moja nastepna choroba i tak sie zastanawiam czy kiedys dojde do takiego momentu w zyciu ze wreszcie bede calkiem zdrowy bez zadnych rakow itp czy juz zawsze bede mial raka tylko co jakis czas gdzie indziej ? gorzej jesli po tym badaniu wyjdzie ze jednak mam jakiegos guziora w mozgu hmmm napiszcie czy macie takie objawy z ta glowa zeby mnie troche uspokoic po nocach spac nie moge bo tak mnie ciagnie za glowe :/
  7. ja tez boje sie ze to rak a objawia sie to uciskiem z tylu glowy :/dostalem od babci tabletki ziolowe labofarm biore po jednej a pisze zeby brac po dwie , i po jednej czuje sie tylko troche lepiej , byc moze gdybym wzial dwie ucisk przeszedl by z miejsca ale z drugiej strony boje sie wziac dwoch , eh te paranoje , zaczynam chyba po malu wariowac na szczescie na poniedzialek mam moja pierwsza wizyte u psychologa byc moze wyjdzie na to jednak to nerwica nie rak bo rowniez mam dobre wyniki krwi , z tym ten ucisk w glowie mam praktycznie caly czas :/ by7c moze to juz naprawde gleboka deprecha lub cos a jesli jednak rak
  8. bidziaq

    Lęk przed śmiercią

    a ja od kilku dni czuje jak bym mial atak nerwicy non-stop czuje caly czas ucisk z tylu glowy , dostalem lek od babci ziolowy o nazwie labofarm biore po jednej i dzialaja tak srednio , byc moze gdybym wzial dwie ucisk w glowie przeszedel by z miejsca tak boje sie ze to rak a wracajac do tematu to z tego co znam siebie mam ogromny , przeogromny lek przed smiercia i wszystkie moje schizy sa na tym podlozu :/
  9. Witam może zaczne od tego a mianowicie od ladnych paru lat bralem narkotyki az 3 lata temu pewnego dnia dostalem zapasci i od tego wszystko sie zaczelo w nocy wyladowalem na pogotowiu z cisnieniem 170/130 i puls 180 dostalem zastrzyk na uspokojenie dzien pozniej bylo to samo tylko gorzej i to pogotowie przyjechalo do mnie zdretwialem i w ogole znow dostalem zastrzyk , i od tamtego dnia zaczalem robic badania serca wszelkiego rodzaju poniewaz mialem palpitacje serca , uciski w glowie ale kardiolog mowil ze to od cisnienia itd nie zdziwicie sie pewnie kiedy powiem wam ze myslalem ze umieram , na badaniach okazalo sie ze serce mam jak dzwon po roku zmagania sie z paranojami wszystko ucichlo i wrocilem do normalnego funkcjonowania znalazlem dziewczyne jestesmy ze soba juz dwa latka ale oczywiscie bylo by to zbyt piekne , kilka dni po tegorocznym sylwestrze paranoje wrocili , mam problemy ze snem , ale to pikus , kiedy wychodze na dwor i musze isc gdzies na piechote to sie bardzo boje wszystkiego ale niestworzonego np wydaje mi sie ze wszechswiat zaraz sie skonczy albo inne tego typu pierdoly a kiedy klade sie spac i leze w wyrku to odczuwam ucisk w glowie z reguly w potylicy , zaczynam o tym myslec i ten ucisk narasta coraz bardziej az do momentu kiedy odczuwam takie cos jakby mnie cos wzielo z tylu za glowe i ciagnelo do tylu dokladnie w miejscu gdzie kregoslup wchodzi do czaszki (taka kulka :) ) no i to jest najgorze bo wydaje mi sie ze zaraz dostane wylewu albo mam raka mozgu i niewytrzmuje napiecia musze usiasc na lozku wziasc pernazinum i wypic magnez to mi daje pewna ulge a teraz mam tak ze nie boje sie chodzic po dworze itd ale za to ataki ciagniecia glowy z tylu bardzo sie nasilily , prosze pomozcie czy to nerwica czy moze jednak powinienem zrobic badania bo byc moze to jednak krwiak albo rak :/
  10. bidziaq

    Nerwica a narkotyki

    Witam może zaczne od tego a mianowicie od ladnych paru lat bralem narkotyki az 3 lata temu pewnego dnia dostalem zapasci i od tego wszystko sie zaczelo w nocy wyladowalem na pogotowiu z cisnieniem 170/130 i puls 180 dostalem zastrzyk na uspokojenie dzien pozniej bylo to samo tylko gorzej i to pogotowie przyjechalo do mnie zdretwialem i w ogole znow dostalem zastrzyk , i od tamtego dnia zaczalem robic badania serca wszelkiego rodzaju poniewaz mialem palpitacje serca , uciski w glowie ale kardiolog mowil ze to od cisnienia itd nie zdziwicie sie pewnie kiedy powiem wam ze myslalem ze umieram , na badaniach okazalo sie ze serce mam jak dzwon po roku zmagania sie z paranojami wszystko ucichlo i wrocilem do normalnego funkcjonowania znalazlem dziewczyne jestesmy ze soba juz dwa latka ale oczywiscie bylo by to zbyt piekne , kilka dni po tegorocznym sylwestrze paranoje wrocili , mam problemy ze snem , ale to pikus , kiedy wychodze na dwor i musze isc gdzies na piechote to sie bardzo boje wszystkiego ale niestworzonego np wydaje mi sie ze wszechswiat zaraz sie skonczy albo inne tego typu pierdoly a kiedy klade sie spac i leze w wyrku to odczuwam ucisk w glowie z reguly w potylicy , zaczynam o tym myslec i ten ucisk narasta coraz bardziej az do momentu kiedy odczuwam takie cos jakby mnie cos wzielo z tylu za glowe i ciagnelo do tylu dokladnie w miejscu gdzie kregoslup wchodzi do czaszki (taka kulka :) ) no i to jest najgorze bo wydaje mi sie ze zaraz dostane wylewu albo mam raka mozgu i niewytrzmuje napiecia musze usiasc na lozku wziasc pernazinum i wypic magnez to mi daje pewna ulge a teraz mam tak ze nie boje sie chodzic po dworze itd ale za to ataki ciagniecia glowy z tylu bardzo sie nasilily , prosze pomozcie czy to nerwica czy moze jednak powinienem zrobic badania bo byc moze to jednak krwiak albo rak :/
×