Skocz do zawartości
Nerwica.com

korki10

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez korki10

  1. Od niecałego tygodnia jestem warzywkiem, leżę przez cały czas w lóżku, nie mam na nic ochoty, bardzo mało jem i notorycznie myślę o samobójstwie. Sprawa może wyglądać śmiesznie, ale ja nic nie poradzę na to jaki jestem. Jestem z pewną dziewczyną od ośmiu miesięcy. Ona jest moją pierwszą dziewczyną, jednakże ja jestem jej tak jakby drugim chłopakiem. Zapomniałem dodać, że oboje mamy po 19 lat. Niecałe dwa lata temu ona spotykała się przez jakiś czas z pewnym chłopakiem, tzn ona mówi, że to nic takiego, że oni tak naprawdę nie byli razem, bo się wstydzili i nic z tego nie wyszło. Powiedziała mi też, że całowali się około 5 razy tylko na imprezach domowych. Bardzo jestem ciekaw jak do tych pocałunków doszło, dlaczego im tak naprawdę nie wyszło i ogólnie chciałbym poznać tę historię jednakże ona nie chce mi powiedzieć, mówi, że to stare dzieje, że do tego nie można wracać, że było minęło. Łatwo powiedzieć, jednakże ja strasznie cierpię, strasznie strasznie strasznie. Wiem że wam trudno w to uwierzyć, ale strasznie okropnie jest mi źle. Przez ten cały czas bycia razem miałem kilka momentów krytycznych właśnie przez tego chłopaka, głównie gdy jej znajomi wspominali go przy mnie. Jednakże tydzień temu była na takiej niby imprezie, nie taka prawdziwa impreza tylko taka posiadówka u jednego z jej kolegów. Na facebooku zobaczyłem jedno zdjęcie stamtąd i zobaczyłem że tamten chłopak też tam był :/. Wiem, że oni nic ze sobą nie robili, bo już między nimi nic nie ma, jednakże gdy ujrzałem to zdjęcie, poczułem jakby mi ktoś przygrzmocił młotkiem w głowę. I znowu te wszystkie zazdrosne uczucia powróciły i powiedzialem jej, że ma mi powiedzieć jak to między nimi było, w jakich okolicznościach się całowali, dlaczego nie wyszło itp, ale ona znów powiedziała że to nic takiego że to już przeszłość ! Ona nie rozumie jak mnie jest ciężko z tym żyć ! Przez cały czas siedzę w swoim pokoju z słuchawkami na uszach i słucham smutnych piosenek myślać o samobójstwie. Wiem że to jest śmieszne!! Ale mnie to niszczy!! Prosze nie dodawajcie głupich komentarzy bo to co ja opisuję jest prawdziwe. Czuję się potwornie. Chcę ze sobą skończyć, bardzo przyjemnie mi się myśli o tym jak umieram, jest to ulga dla mnie. Pomóżcie mi. Od tygodnia się nie odzywam z dziewczyną ponieważ ja nie moge z nią rozmawiac gdy ona mi nie chce tego powiedziec..wiem ze to jest glupie, ale juz tak mam .
×