Skocz do zawartości
Nerwica.com

UczeńChrystusa

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez UczeńChrystusa

  1. Witaj. Ja również mam to schorzenie. Moja historia jest podobna do twojej więc nie będę się powtarzał. Dodam tylko iż u mnie to jest na dużo gorszym stadium. Mam 24 lata i nigdy nie udało mi się nawet dojść do etapu trzymania się za ręce z jaką kolwiek dziewczyną która mi się podoba. W styczniu zgłosiłem się seksuologa, ten odesłał mnie do psychiatry gdy ta kaligynefobia (i kilka innych rzeczy z mojego mało udanego życia) wpędziła mnie w depresje. Ten z kolei stwierdził iż mam nerwicę i przepisał escitalopram (leki psychotropowe). Brałem go przez miesiąc a potem już czułem się coraz lepiej. Zacząłem zdrowieć. Po kilku miesiącach terapii wiem już iż mam nie tylko kaligynefobie ale też bardzo silną homofobię (której wcześniej nie byłem nawet świadomy) oraz hafefobie (czyli lęk przed dotykiem). Widać z tego że te fobie to zazwyczaj stadami atakuję. Psychiatra twierdzi iż wyleczenie jednej może automatycznie pomóc w drugiej. Najlepszym sposobem jaki mi zaleca to edukowanie się (czyli uświadamianie sobie faktów i konfrontacja z nimi) oraz powolne przełamywanie strachu za pomocą bardzo małych kroczków. Np najpierw obserwować kobiety z daleka i zapisywać swoje reakcje. Potem robić im zdjęcia (przypomina polowanie - podryw). Kolejnym krokiem jest obserwowanie ich oczu (np zadajmy sobie pytanie jaki kolor oczu mają dziewczyny). Jeszcze następnym może być pytanie o godzinę lub drogę. Itd.... Dla wszystkich którzy nie wierzą w kaligynefobie zapewniam iż dla mnie to co opisałem powyżej było zadaniem równie trudnym jak napisanie pracy magisterskiej lub wykopanie 100 m rowu za pomocą samej łopaty. Gdyby nie silna motywacja to nie dał bym rady. Ja przez to przechodzę i wierzę że jest to choroba wyleczalna :) Mam nadzieje że świadomość że nie jesteś sam i to co napisałem ci pomoże. Pozdrawiam PS: Tak mi się jeszcze nasunęła myśl. Jeśli boisz się iść do psychiatry (czy innego specjalisty) to może znaczyć iż wcale nie masz kaligynefobi tylko po prostu zwykły strach który na pewno pokonasz jeśli doczytasz sobie trochę na temat męskich wzorców (których ostatnio w naszym społeczeństwie brakuje). Polecam książkę: Wrażliwy Wojownik.
×