Skocz do zawartości
Nerwica.com

gregorYYrogerg

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia gregorYYrogerg

  1. Więc tka ja o swoim problemie pisałem w tym poście viewtopic.php?f=7&t=745&p=8039#p8039 i ostatnio już było dobrze. Ale dwa tygodnie temu byłem na filmie "Jesteś Bogiem" i sie od nowa zaczeło tylko że tym razem myśląłem że mma schizofrenie. Byłem u psychiatry bo chodziło o to ze główny bochater zapominał o różnyż rzeczach mi isę tez do zdażało. albo inne rzeczy. Byłem z tym problemem u psychaitry i on mi wytłumaczył że poprostu mi nerwica wórcła żę to nie schizofrenie napewno żebym się nie bał że być może będę mi potrzebne leki no chyba że sam sobie dam radę bez leków bo kiedyś brałem Asentre ale po niej miałem nawet gorzej. No i z tydzięń miałem spokój ale dzisaij przeczytałem wywiad z pewnym raperem który znał tego rapera o którym byl ten film że on się często kłócił z kumplami ale że miał urojenia raczej. No i się zaczęłme dzisiaj bać że mma tez urojenia. Poszłem tym razem do innego psychiatry zaczełem opowiadać o moim problemie a ta mi przerwała żebym jutro przyszedł z rana do SZpitala zrobią mi badania . I teraz się boję że może coś ją zaniepokoiło i że jestem chory psychicznie i daltego muszę tam iść do tego szpitala. Pomórzcie mi sory za błędy ortograficzne. A i często a właściwie cały czas mówię sam do siebie.
  2. Więc tka ja o swoim problemie pisałem w tym poście viewtopic.php?f=7&t=745&p=8039#p8039 i ostatnio już było dobrze. Ale dwa tygodnie temu byłem na filmie "Jesteś Bogiem" i sie od nowa zaczeło tylko że tym razem myśląłem że mma schizofrenie. Byłem u psychiatry bo chodziło o to ze główny bochater zapominał o różnyż rzeczach mi isę tez do zdażało. albo inne rzeczy. Byłem z tym problemem u psychaitry i on mi wytłumaczył że poprostu mi nerwica wórcła żę to nie schizofrenie napewno żebym się nie bał że być może będę mi potrzebne leki no chyba że sam sobie dam radę bez leków bo kiedyś brałem Asentre ale po niej miałem nawet gorzej. No i z tydzięń miałem spokój ale dzisaij przeczytałem wywiad z pewnym raperem który znał tego rapera o którym byl ten film że on się często kłócił z kumplami ale że miał urojenia raczej. No i się zaczęłme dzisiaj bać że mma tez urojenia. Poszłem tym razem do innego psychiatry zaczełem opowiadać o moim problemie a ta mi przerwała żebym jutro przyszedł z rana do SZpitala zrobią mi badania . I teraz się boję że może coś ją zaniepokoiło i że jestem chory psychicznie i daltego muszę tam iść do tego szpitala. Pomórzcie mi sory za błędy ortograficzne. A i często a właściwie cały czas mówię sam do siebie.
  3. Witam ponad dwa lata temu. Miałem cały czas natrętne myśli by coś zrobić np. zabij tatę albo wyskocz przez okno. Miałem już tego dosyć więc poszłem wraz z tatą do Psychiatry dziecięcego ten powiedział że to nerwica natręctw żebym się tymi myślami nie przejmował i o nich nie myślał. Ale nie dała mi żadnych leków tylko przepisała mi badanie EEG głowy wyniki były dobre więc nic nie było robione. No i żyłem raz lepiej raz gożej raz miałem te myśli raz nie. Ale w tegoroczne wakacje. Powróciło to ponownie tylko tym raz zabij mamę bo jak nie zorbisz tego to zwariujesz albo sam się zabijem i do tego robi mi się duszno i cąły się pocę . no ale kocham mamę i niechcę jej zabijać niby czemu miałbym to zrobić. Dwa mieściące temu zadałem pytanie na pewnym forum psychiatrycznym i policja to przeczytała skonsultowała się z moimi rodzicami czy sobie ze mną radzą i wszystko w porządku rodzice powiedzieli że tak. Po jakimś czasie poprosiłem tatę by zadzwonił do psychiatry tego samego co wtedy i mnię umówił na wizytę. No i powiedziała by przeczytał te pytanie co podałem na tym forum psychologicznym no i powiedziała że to nadal nerwica natręctw i żeby się nie martwić. A ja się boję że to może być może coś innego np Schizofrenia.
  4. Natręty że zabiję kogoś z rodziny. Ja już byłem u psychiatry i wtedy mi powiedział że to nerwica natręctw kazał zrobić EEG głowy i wszystko dobrze było. No ale tera jak by się to nasiliło. Mam nerwicę od ponad 3 lat już od roku był spokój i trzy tygodnie temu w hotelu podczas jedzenia śniadania z tatą zobaczyłem nóż i się zaczęło. Zaczołem myśleć że zabiję ojca a jak tego nie zrobię to będzie mnie to męczyć i dopiero jak to zrobię to mi się poprawi. I tak miałem również dzisiaj żę jak nie zabiję mamy (tym razem) to będzie mnie to męczyć a jak to zrobię to mi się polepszy. CO mam zrobić bo już nie wiem co mam myśleć. To mnie strasznie męczy. Jak sobie z tym radzić. A teraz się boję że to może jakiś głosy mi tak podpowiadają żebym to zrobił. Dodam że już od jakiegoś czasu jak jestem sam to sam ze soba rozmawiam jak dotąd nie przeszkadzało mi to ale teraz bardzo się martwię. A może ja nie kocham mamy i dlatego mam natręty żeby ją zabić. Jak to jest bo już nie mam siły.
×