Myślisz, że jest to w ogole możliwe. Nadzień dzisiejszy czuje , że jestem uzależniona od tego człowieka...nie finansowo, a emocjonalnie...bez przerwy mysle o tym,dlaczego mi to zrobił....byłam przecieżź wszystkim dla niego...i to dla niego poświeciłam siebie i swoje życie, a on mnie traktuje jak jakiś smiec. Im wiecej z siebie daje tym jestem gorzej traktowana....nie radze sobie psychicznie...
-- 25 lip 2011, 21:28 --
a z tym syndromem możesz mieć racje...coraz częsciej łapię sie na tym. ze sie obwiniam o to wszystko...i szukam w sobie problemu