depresja?
Witam,
Mam zaledwie 17lat, jestem typowym nastolatkiem lecz ostatnimi czasy chyba coś jest nie tak. Cały czas chodzę przygnębiony, życie stało się dla mnie nudne. Wstaje rano i nie mam dla siebie żadnego zajęcia. Próbowałem znaleźć dla siebie jakieś hobby, lecz nic z tego. Nie mam w ogóle motywacji.
Mam bardzo trudny charakter, próbuje się zmienić z przemądrzałego idioty na bardziej miłego człowieka lecz trudno zmienić już dawno wyrobioną opinie wsród znajomych. W gimnazjum każdy mi mówił że mam zdolności i powinienem je wykorzystać przez co wyrobiło mi się wrażenie że jestem mądrzejszy, lepszy od innych rówieśników. Mimo tego utrzymuje raczej dobre kontakty z wszystkimi znajomymi, staram się nie rozpoczynać żadnych kłótni lecz najzwyklej w świecie brakuje mi zrozumienia. Myślę że po prostu zmuszam się do przyjaźni z osobami które nie do końca mnie rozumieją. Może brakuję mi miłości albo coś w tym stylu? - spotykałem się z dziewczyną przez krótki okres czasu po czym zerwała mówiąc że kocha innego. Nie znam innej dziewczyny w okolicy która by mogłaby ją zastąpić.
Jakby to zmieścić w kilku słowach- denerwuje mnie wszystko: otaczający mnie ludzie, moda, plastikowa społeczność, serwisy społecznościowe typu nasza klasa opętane właśnie przez plastikowych nastolatków, głupie stereotypowe myślenie, ocenianie po pozorach i wiele innych. Nie odpowiada mi to wszystko i chciałbym po prostu znaleźć kogoś i za przeproszeniem mieć na to wszystko "wyjebane" lecz nie mogę znaleźć ani takich przyjaciół ani żadnej dziewczyny.