Czyli policja wie, że ojciec zachowywał się w stosunku do was tak a nie inaczej... proponowałabym przekonać (nie zmuszać, bo to tylko pogorszy zarówno całą sprawę, jak i ogólne relacje z tymi osobami), aby zeznały na komisariacie na temat ojca. Sytuacja wydaje się być o tyle trudna, że nie ma wyników obdukcji, a te są istotne w rozwiązaniu tego typu spraw. Jeżeli jednak ojciec znowu zrobi coś Panu lub matce proszę postarać się o obdukcję, bo tylko tak policja (a później sąd) może pomóc rozwiązać sprawę raz na zawsze.
Niestety eksmisji na bruk nie ma, ponieważ, jak wiadomo, prawo stara się traktować wszystkich jak ludzi bez względu na to, co robią i kim są.
http://www.czestochowa.so.gov.pl/so/mat_19.php - tu znajduje się więcej informacji odnośnie zakładania sprawy o eksmisję i, zgodnie z ostatnim postem, spełniane są warunki ku wystąpieniu z pozwem przeciwko ojcu. Wówczas to, czy ojciec jest właścicielem mieszkania czy też nim nie jest nie powinno mieć większego znaczenia.
W moim przypadku walka o eksmisję trwała do samego końca, choć sytuacja była dużo łatwiejsza, mimo że ojciec nie był wcześniej karany. Proszę się nie poddawać, spokój rodziny jest najważniejszy i wierzę, że i tym razem się uda.