-
Postów
28 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia nie_taka_nie_siaka
-
Z SAMEJ GŁĘBI SERCA... ostatni krzyk o pomoc.PROSZĘ O WSPARC
nie_taka_nie_siaka odpowiedział(a) na nie_taka_nie_siaka temat w Depresja i CHAD
Efekty terapi? Hm... jedynym wymiernym efektem terapii była i jest dla mnie świadomość tego, co to alkoholizm, oraz że ten problem nie dotyka tylko mnie. Ale czy pomogło mi to w jakikolwiek sposób? Chyba nie. Dalej czułam sie zagubiona i niezrozumiana, wydawało mi się, że psychologów, którym się zwierzałam, nie interesowało w ogole to, co mowie. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej, że spotkam kogoś, z kim będzie mi się dobrze współpracować i rozmawiać, kogoś, przed kim sie w końcu otworzę tak do końca... -
Swoją historię poruszyłąm w innym wątku więc nie będę się nad tym rozwodzić. Obecnie jestem DDA, wcześniej byłam po prostu dzieckiem alkoholików, i w tym przeświadczeniu żyłam, od kąd pamiętam, gdyż moi dziadkowie uświadamiali mnie w tematyce alkoholowej od najmłodszych lat, za co nie wiem, czy im dziękować, czy mieć żal. Mój chłopak także pochodzi z rodziny, gdzie alkoholu przelewało się dużo i często, ale u niego nie mówi sie o tym w ogóle jako o problemie... Każdy pije i pije dużo, on zawsze był uczony, że to normalne. Jako nastolatek miał z tym nawet lekkie problemy - Ale szybko go otrząsneło i obecnie nie pije prawie w ogóle (sporadycznie, raz na 2-3 miesiace jakieś piwko, ze 2 razy do roku coś mocniejszego). Nie uważam, żeby miał jakieś specjalne ciągoty do tego specyfiku, natomiast lubi palić ganje. W sumie szczególnie mi to nie przeszkadza, bo uważam, że to dużo lepsze niż ten etylowy syf. Za tydzień idę na spotkanie z psychologiem w kwesti DDA i myślę nad terapią grupową, ale nie wiem, czy to sie u mnie sprawdzi.
-
mm_ - wiem o czym mówisz. To przykre, kiedy ludzie, którzy teoretycznie powinni być wsparciem, wręcz dobijają nas... Ja do tej pory nie nauczyłam sie z tym żyć i nie pogodziłam sie z takim stanem rzeczy, staram się przemówić im do rozsądku - bezskutecznie...;/ Co do myśli samobójczych - wydaje mi się, że prędzej czy później dopadają każdego, kto czuje się osamotniony, niezrozumiany i odepchnięty...sama fantazjuję o śmierci niemal codziennie... ale chyba też nie byłabym zdolna tego zrobić.
-
Madzialenka, nie jestem specem w tym temacie, niedawno zdałam sobie sprawę z tego, co mi w ogóle dolega. Chociaż objawy mam od kilku lat, mijają i wracają - jak bumerang. Nie leczę się jednak farmakologicznie, więc nie mam pojęcia, skąd u Ciebie mogły wystąpić nagłe nawroty.
-
Z SAMEJ GŁĘBI SERCA... ostatni krzyk o pomoc.PROSZĘ O WSPARC
nie_taka_nie_siaka odpowiedział(a) na nie_taka_nie_siaka temat w Depresja i CHAD
Leki to ostatnia rzecz, jakiej mi potrzeba...moim skromnym zdaniem. Chociaż specjalistą nie jestem. Cieszę sie, bo chłopak wraca już za niecały miesiąc (Bilety juz kupione ) Ale wiem, że z tym takze wiąże sie wiele hm, różnych, niekonicznie fajnych rzeczy (chcę sie wyprowadzić, jednocześnie bardzo boję sie o moją młodszą siostrę, którą będę musiała zostawić z obecnie pijącą babcią ;/ Zupełnie nie wiem, jak rozwiązać tą kwestię. Poza tym wiadomo- kwestie finansowe, no i najważniejsze - czy mój luby wytrzyma ze mną w "normalnym" związku -- 05 wrz 2011, 14:49 -- Poza tym muszę się pochwalić, ze umówiłam się na spotkanie z psychologiem (za tydzień). Spotkanie pod kątem DDA - nie wiem, czy obrałam sobie dobry punkt wyjścia? -
Hm... nie wiem nawet do końca jak to opisać. Ale przy stanach wzmożonej DD mam uczucie, jakby właśnie "miała pęknąć jakaś żyłka" w moim mózgu, na skutek czego oszaleję, stracę kompletnie panowanie nad swoim umysłem i ciałem... Zawsze staram się zapanować nad sobą w takich momentach, kiedy jestem już na granicy świadomości, chociaż ostatnio coraz bardziej kusi mnie, żeby zobaczyć co sie stanie, kiedy pozwolę swoim myślą płynąć w tym dziwnym, nieznanym kierunku...
-
Oki, dziękuję w takim razie za informacje. Może się wytłumaczę po co mi taka wiedza, żeby nie było wątpliwości - piszę coś, i informacje te są mi potrzebne właśnie do tego. Dlatego jeśli ktoś miałby jeszcze coś do powiedzenia w tym temacie - byłabym wdzięczna. Im więcej się dowiem, tym łatwiej będzie mi pisać, a przecież zawsze lepiej opierać się na faktach niż na domysłach.
-
Nie biorę tych leków, ani tych, ani innych Informacji potrzebuję jak mówiłam, do użytku TEORETYCZNEGO, bez obaw, po prostu potrzebuję wiedzieć jak to działa, sama bym nawet nie chciała osobiście takich rzeczy sprawdzać, i to jeszcze na własną rękę Ale dziękuję za odpowiedź Czyli mam rozumieć, że u zdrowej osoby takie leki nie mogą wywołać w zasadzie żadnej dziwnej reakcji?
-
Mam dokładnie tak samo, prawie przez cały dzień Też tak mam!! I jeszcze to wydaje mi się dziwnie znajome...
-
Hej, moje pytanie moze wydać wam sie dziwne, ale do rzeczy - jak osoba zdrowa psychicznie zareagowałaby na zażycie leków przeznaczonych dla schizofreników? Od razu mówię, że nie chcę w praktyce niczego sprawdzać Chcę tylko wiedzić w teori, jak to wygląda, bo potrzebuję takiej informacji. Jeśli ktoś mógłby mi odpowiedzieć, byłabym bardzo wdzięczna, bo nie za bardzo mam skąd zaczerpnąć takiej informacji. Z góry dziękuję i przepraszam, jeśli dział jest nieodpowiedni bo kompletnie nie wiedziałam gdzie to wrzucić.
-
foxxx, mam bardzo podobnie. Mnie osobiście chyba najbardziej wkurza w tym wszytskim to udawanie przed innymi, że wszytsko jest ok...nawet nieraz poróbowałam komuś wytłumaczyć, o co w tym chodzi, co mi się dzieje - nie ma sensu.... jak ktoś nie doświadczył to nie zrozumie. Z drugiej strony parę osób przyznało mi, że miewa / miewało tak samo jak ja - jeeeeeeej, jak mnie to podniosło na duchu (w sensie, że nie ja jedna tak mam!). Samo raczej nie przejdzie... Myślałeś o tym, żeby pójść z tym problemem do specjalisty? Ja mam zamiar
-
foxxx, spokojnie, uwierz mi, że takie myśli miewa o wiele więcej ludzi, niż ci się wydaje Możesz napisać coś konkretniej, może jakieś przykłady tych "wkrętek" ??
-
Ja mam trochę inaczej, łapię sie na tym, że jak coś mi nie wychodzi, albo wychodzi, albo coś przewidziałam, albo nie, w sumie w różnych sytuacjach, myślę, że świat to Matrix, albo że jestem w czymś w rodzaju Truman Show - że ktoś się mną bawi, kieruje, manipuluje, obserwuje, jak lalką, zabawką. Ogólnie często nachodzą mnie dziwne myśli związane z religią, filozofią, etyką, biologią, astrologią...takim wszytskim po trochu - i wtedy to już hardcore, co ja mam w głowie za pomysły Ale przynajmniej u mnie wynika to z mojej ciekawskiej natury, strasznie bym wszytsko chciała wiedzieć, więc sobie staram wytłumaczyć na swój sposów rzeczy niewytłumaczalne - na całe szczęście tylko czasami takie rozmyślanie wiąże się z lękiem..
-
Thazek - nauczona doświadczeniem wiem, że na dobrego terapeutę trudno trafić, no ale trzeba próbować, bo co innego pozostaje ? Staram się nie zniechęcać na starcie - jak będzie - zobaczymy... Na pewno napiszę jak zacznę terapię co i jak
-
Z SAMEJ GŁĘBI SERCA... ostatni krzyk o pomoc.PROSZĘ O WSPARC
nie_taka_nie_siaka odpowiedział(a) na nie_taka_nie_siaka temat w Depresja i CHAD
Można zapytać w jakim nurcie? I jaką miałaś diagnozę? Chodziłam na terapie związane z alkoholizmem w mojej rodzinie, al-anon alateen, to było zawsze obecne u mnie w rodzinie - dziadki wszystkich po kolei (pijących i nie pijących) ścigali do psychologów, robiłam to pod przymusem, nie lubiłam terapi, Jakieś 2 lata (7-9 lat) terapia grupowa dla dzieci alkoholików, potem do 14 roku życia terapia indywidualna pod tym samym kątem.