Witam
Za kilka miesiecy skoncze 18 lat.
Moim problemem sa podobnie jak u wiekszosci wpisujacych w tym watku trzesace rece.
Zauwazyklem juz to okolo 3 lata temu a raczej nie ja tylko ludzie z otoczenia ktorzy ciagle sie mnie pytali dlaczego trzesa mi sie rece.
Wprawdzie moj przypadek nie jest tak zaawansowany jak niektorych poprzednikow, nie mam problemow z jedzeniem i piciem wsrod innych, moge podpisywac dokumenty, jednak moj "parkinson" jest dla mnie bardzo irytujacy.
Wystepuje on w zupelnie roznych okolicznosciach. Czasami siedze sobie sam w domu i nagle mi sie trzesa rece, bardzo czesto kiedy niose jakis kubek z napojem, albo podczas trzymania kartki/gazety w rekach. Trzesienie sie nasila szczegolnie podczas sytuacji stresowych - jakis wypadek, cos niepokojacego, albo chociaz podczas odpowiedzi ustnej w szkole. Czy mozna jakos z tym walczyc?
A zeby bylo smieszniej :) To oprocz owego "parkinsona" jak go zwie, w wieku 16 lat zaczalem siwiec co rowniez nie uchodzi uwadze innych ludzi i bardzo czesto oprocz pytan o trzesace rece, spotykam sie z pytaniami o moje siwienie
Niby blachostka ale jezeli slyszy sie 100 razy dziennie to samo to bywa to uciazliwe.
Pozdrawiam :)