Skocz do zawartości
Nerwica.com

paprota

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez paprota

  1. Zaczęłabym być niespokojna i nerwowa, byłoby mi gorąco (kiedy jestem niespokojna mam takie fale gorąca), miałabym ochotę ich wyprosić, każdą kroplę zaraz bym wycierała a gości uciszała :)
  2. Witam wszystkich. Bardzo proszę o pomoc, diagnozę (?), cokolwiek, ponieważ nie chcę z takimi przecież błahymi powodami pojawić się u psychologa. Jestem studentką. Takich dziwnych stanów lękowych nie miałam nigdy...Dopiero od jakiegoś czasu (myślę, że od ponad roku) zauważam u siebie to, że zachowuję się inaczej niż zawsze i przeszkadza mi to w życiu. Nie mam złego samopoczucia, nie łapię dołków, nie w tym rzecz. Teraz wszystko mnie stresuje, zaczęłam mieć nerwobóle (codziennie), chociaż wcześniej nie miałam ich prawie w ogóle. Wracając po ciemku do domu, mimo że nie musi to być środek nocy, wystarczy, że będzie ciemniej, panicznie boję się, że ktoś mi coś zrobi. Kiedy wychodzę z psem boję się, że przybiegnie jakiś pies i zacznie gryźć się z moim. Co prawda mój pies nie jest szczególnie przyjazny dla innych psów i już nie raz miałam takie sytuacje, więc może w tym problem. Kiedy zapraszam kogoś do swojego mieszkania robię to bardzo ochoczo, jednak kiedy już te osoby przyjdą, nie jestem w stanie się uspokoić, denerwuje mnie każda rozlana kropla, każdy śmieć, to że jest głośniej niż zwykle, mimo że kilka osób nie robi nie wiadomo jakiego hałasu. Po chwili mam ochotę wszystkich wyprosić, ale nie mogę tego zrobić więc zachowuję pozory. Powoduje u mnie niepokój zbyt głośno ustawiony telewizor, również rzeczy które mam do zrobienia - nie jestem w stanie spokojnie zasnąć jeśli wiem, że jutro np. muszę zrobić kilka rzeczy takich jak przykładowo pójść do banku, kupić płyn do mycia naczyń oraz zrobić pranie. Równocześnie jestem pedantką. Wszystko muszę mieć jasne i dopięte na ostatni guzik. Nie jestem w stanie skupić się na niczym innym kiedy wiem, że np. miałam zrobić coś do pracy a tego nie zrobiłam i mimo, że mam jeszcze na to czas, ciągle będzie to w mojej głowie. Bardzo nie lubię, kiedy ktoś dotyka moich rzeczy, sprząta za mnie, rusza moją kuchnię, gotuje coś w niej... Mam wrażenie, że tylko ja jestem w stanie zrobić to i posprzątać po sobie tak, żeby mnie to usatysfakcjonowało. Stawiam sobie bardzo wysoko poprzeczkę. Przestałam podejmować jakiekolwiek ryzyko, ponieważ wszystko wpędza mnie w niepokój, nawet bardzo błahe rzeczy. Jest wiele takich sytuacji... Jednocześnie tak jak pisałam wyżej nie mam złego humoru, (chyba, że w tym momencie właśnie coś mnie niepokoi, jednak to nie jest kwestia złego humoru, nie wiem jak to określić), nie trzęsą mi się ręce, nie mdleję, nic z tych rzeczy. Bardzo proszę o pomoc, to zaczyna niszczyć mój związek i życie towarzyskie. Z góry dziękuję, Julia.
×